Podczas piątkowego treningu, w którym uczestniczyli m.in. Hubert Łęgowik i Artur Czaja, niezapowiedzianą wizytę złożył lider tej drużyny, Emil Sajfutdinow. Rosjanin miał przyjechać do Częstochowy ze swoim teamem dopiero w sobotę. Jak poinformował częstochowski klub, Emil jest pełen energii, by z powrotem zdobywać punkty dla Włókniarza. Przypomnijmy bowiem, iż z powodu tragedii rodzinnej (śmierć ojca), Sajfutdinow nie wystąpił w dwóch ostatnich meczach Lwów.
- Rozmawiałem z Emilem i jest on w dobrej kondycji psychicznej. Przyglądał się trenującym juniorom, doradzał w parku maszyn, co też dobrze wpłynęło na naszą młodzież. Emil jest w stu procentach gotowy do jazdy i głodny zwycięstw naszej drużyny. Ponadto podziękował osobiście nam i prosił o podziękowanie kibicom za ogromne wsparcie i pokrzepiające słowa, jakie w ostatnim czasie otrzymywał. Dobrze było go z powrotem zobaczyć, tym bardziej tak pozytywnie nastawionego - stwierdził prezes Dospel Włókniarza Częstochowa, Paweł Mizgalski.
Rosjanin wraz z kolegami z pierwszego składu Włókniarza będzie przygotowywał się do niedzielnej konfrontacji biało-zielonych ze Stalą Gorzów podczas treningu na SGP Arenie Częstochowa w sobotę.