Piotr Baron: Podpisanie umowy to tylko formalność

Piotr Baron od dwóch sezonów pełni rolę menedżera Betard Sparty Wrocław. Mimo niezadowolenia włodarzy klubu z wyników osiąganych w pracy z młodzieżą, może być on pewny pozostania we Wrocławiu.

Niezadowolona z rezultatów osiąganych przez wrocławskich młodzieżowców była Krystyna Kloc. - Oczekujemy od Piotra konstruktywnych zmian, bo nie jesteśmy zadowoleni z działu sportowego, gdy chodzi o wyniki młodzieży. Poszły na nią spore nakłady finansowe, a rezultat jest mizerny. Będziemy na ten temat rozmawiać - powiedziała w niedawnej rozmowie z Gazetą Wrocławską sterniczka wrocławskiego klubu.

W obronie Piotr Baron stanęli kibice Betard Sparty, którzy wystosowali list otwarty do władz klubu. Jak się jednak okazuje obie strony doszły do porozumienia i Baron jest o krok od pozostania w drużynie ze stolicy Dolnego Śląska. - To już tylko formalność. W zasadzie nie podpisaliśmy jeszcze papierów z jednego powodu. Chodzi o przenosiny klubu do Solpolu na okres zimowy, co w zeszłym roku również miało miejsce. Trzeba poinstalować sprzęt i od środy powinniśmy normalnie funkcjonować. Teraz z panią Krysią Kloc będziemy się widywać codziennie - przyznał na łamach Gazety Wrocławskiej menedżer dziewiątej drużyny Enea Ekstraligi.

Źródło: gazetawroclawska.pl

Piotr Baron nadal będzie pracował we Wrocławiu
Piotr Baron nadal będzie pracował we Wrocławiu
Komentarze (2)
avatar
marcinRo
1.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotrek jak ty możesz wytrzymać z ta HEXSĄ. 
avatar
rikitiki
5.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
bardzo dobra decyzja włodarzy klubu. Baron bez zawodników odnosi duże sukcesy. Mam nadzieję, że w przyszłości zastąpi Cieślaka.