Pieniądze mają się znaleźć w przyszłorocznym budżecie miasta. Póki co nie wiadomo, w jaki sposób modernizacja będzie przeprowadzona. - Mamy określić, co w pierwszej kolejności chcemy wyremontować - tłumaczy dyrektor klubu Zbigniew Szulc. - Po konsultacjach zostanie wykonany projekt, według którego nasz obiekt będzie stopniowo rozbudowywany. Początkowo planowano zamontować plastikowe krzesełka na prostej przeciwległej do startu, jednak gdyby tak się stało, pojemność stadionu zostałaby zmniejszona do 3800 widzów. To za mało. Pragniemy, by na trybunach mogło zasiąść przynajmniej 8000 kibiców.
Stadion przy ulicy Wschodniej przez lata był zaniedbywany. Sytuacja poprawiła się, gdy na początku XXI wieku przejęło go miasto, jednak mimo prac na nim przeprowadzanych (m.in. budowa: wieży sędziowskiej, trybuny oraz toalet), wciąż znajduje się on w bardzo złym stanie. Wymaga gruntownej modernizacji, ale utrudnieniem jest przechodząca obok droga, która w przyszłości ma być poszerzona do dwóch pasów ruchu. Dlatego planuje się rozbudowę obiektu w stronę zakładów kolejowych. - Mamy nadzieję, że remont ruszy już w 2013 roku - wyjaśnia prezes Kolejarza Jerzy Drozd. - Do ratusza złożyliśmy również wnioski o pieniądze na naprawę nagłośnienia i wymianę elementów bandy pneumatycznej.
Zarząd opolskiego klubu chwali sobie współpracę z urzędem miasta oraz pozostałymi przedstawicielami władz. - Dziękujemy wszystkim za okazane wsparcie, zwłaszcza prezydentowi Ryszardowi Zembaczyńskiemu - mówi Jerzy Drozd. - Podczas ostatniej rozmowy z nim otrzymaliśmy zapewnienie, że możemy liczyć w przyszłym sezonie na jeszcze wyższą dotację. Zostały nam również przyznane pieniądze (40 tysięcy złotych - dop. red.) ze środków rezerwy unijnej urzędu marszałkowskiego. Cieszy, że władze patrzą przychylnie na klub i udzielają dużej pomocy. To docenienie naszej społecznej pracy na rzecz Kolejarza.
Opolanie zamierzają się starać o przyznanie im imprezy rangi światowej. - Europejskie turnieje, które się u nas odbywały zostały bardzo pozytywnie ocenione przez żużlową federację - komentuje prezes Drozd. - Chwalono zwłaszcza specyficzną atmosferę na stadionie. Niewykluczone, iż dostaniemy możliwość organizacji bardziej prestiżowych zawodów. Na razie jednak za wcześnie, by mówić o konkretach.