Piotr Świderski dla SportoweFakty.pl: Zupełnie przegraliśmy końcówkę spotkania

Lotos Wybrzeże Gdańsk przegrał w Zielonej Górze 36:54. W starciu ze Stelmet Falubazem Piotr Świderski zdobył cztery punkty.

- Cóż mogę powiedzieć po tym meczu? Przegraliśmy, mimo że ciekawie się zapowiadało. Gdzieś w połowie zawodów byliśmy blisko, ale końcówkę spotkania zupełnie przegraliśmy i gospodarze wygrali w pełni zasłużenie - powiedział specjalnie dla SportoweFakty.pl Piotr Świderski.

Wychowanek wrocławskiego klubu zdobył w niedzielę cztery "oczka". - Wciąż jeszcze brakuje tych punkcików i formy, którą prezentowałem chociażby w zeszłym sezonie. Trudno odbudować to w ciągu jednego meczu, czy treningu. Niemniej jednak na pewno będę dalej ciężko pracował, żeby wrócić do mojej dawnej dyspozycji - zapewnił.

"Świder" bardzo długo pauzował z powodu poważnej kontuzji. Na dobrą sprawę na tor wyjechał dopiero kilka tygodni temu. - Bardzo ciężko po tak długim czasie wrócić do ścigania. Już nawet pomijając fakt samej kontuzji, myślę, że każdy, nawet zdrowy zawodnik, który nie jeździłby przez przeszło pół roku i wrócił na tor, miałby problem by skutecznie punktować. Naprawdę nie jest to łatwa rzecz - przyznał jeździec Lotosu Wybrzeża.

Do mniej więcej połowy niedzielnego meczu zawodnicy z Gdańska dotrzymywali kroku zielonogórzanom. Później to jednak Stelmet Falubaz odskoczył i ostatecznie wygrał 54:36. - Wiadomo było, że Falubaz będzie faworytem. Ma przecież bardzo dobrych zawodników. Brak Patryka Dudka oczywiście był w pewien sposób widoczny, ale inni jeźdźcy wzięli na swoje barki zdobywanie punktów i to wystarczyło - zakończył 29-latek.

Komentarze (35)
avatar
IGOR GKS
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2 Tomki dały tyłka ,a ty swoje powoli jezdzij! 
pkew
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Świder jest twardy i wróci jeszcze do 'swojego' ścigania. 
wanciak
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wybrzeże wygra jeszcze 3 mecze, w tym z Wrocławiem u siebie - więc się "spartunia" gościu martw lepiej o siebie. 
Ayrton
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Do Świdra nie moża mieć pretensji. Pojechał bardzo przyzwoicie. Po takiej kontuzji nie dojdzie do siebie w ciągu miesiąca. Potrzeba czasu.
Wszyscy jak zwykle jadą na Chrzanowskiego, który mimo
Czytaj całość
berus
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak Swider bedzie honorowy to zostanie bez dodatkowych kosztow na nastepny sezon,zobaczymy...