Ładziński: Nam nie jest potrzebna MotoArena

Ze względu na problemy ze stadionem, PSŻ Poznań w nadchodzącym sezonie nie weźmie udziału w rozgrywkach drugiej ligi. Jeśli jednak wszystko pójdzie po myśli działaczy, to Skorpiony już w 2013 roku przystąpią do ligi na całkiem nowym obiekcie.

Włodarze klubu podpisali bowiem wstępne porozumienie z Polonią Poznań na temat budowy toru na obiekcie przy ul. Harcerskiej, a architekci już teraz pracują nad wizualizacją stadionu. Na razie nie wiadomo ile ta inwestycja będzie kosztować. - Ten koszt poznamy dopiero za jakiś czas, bo jak wspomniałem na razie nad projektem pracują architekci. Sam stadion chcemy zbudować w kilku etapach. Pierwszym będzie stworzenie toru wokół boiska piłkarskiego oraz parku maszyn. Potem zajmiemy się rozbudową trybun. W założeniu ma to być obiekt podobny do tych, jakie są w Szwecji czy Danii. Bardzo kameralny, dla około czterech, góra sześciu tysięcy widzów - powiedział w rozmowie z Głosem Wielkopolski Arkadiusz Ładziński, prezes PSŻ.

- Trzy lata temu w Krakowie podobny projekt kosztował milion złotych. To były jednak inne czasy i inne realia. Nasz obiekt powinien kosztować dużo, dużo mniej. Nam nie jest potrzebna MotoArena. Każdą złotówkę będziemy oglądać dwa razy zanim ją wydamy - dodał.

Działacze rozmawiają już z kilkoma inwestorami, którzy byliby gotowi wyłożyć pieniądze na budowę toru. - Rozmawialiśmy już z kilkoma dużymi firmami z Poznania i zaproponowaliśmy im współpracę przy budowie toru. Być może nazwa jednej z nich znajdzie się w nazwie stadionu. Konkretniejsze negocjacje rozpoczniemy jednak w momencie, gdy będziemy dysponowali wizualizacją obiektu oraz poznamy dokładny koszt projektu - wytłumaczył Ładziński.

Źródło: Głos Wielkopolski - gloswielkopolski.pl

Źródło artykułu: