Krzysztof Jabłoński: Trafiłem od razu do drużyny z najwyższej półki

Największą niespodzianką sobotniego ogłoszenia składu Stelmet Falubazu Zielona Góra był Krzysztof Jabłoński. Tegorocznego lidera Startu Gniezno wcześniej nie łączono z zielonogórską ekipą.

- Cieszę się, że znaleźliśmy wspólny język. Zmieniając środowisko z pierwszoligowego na ekstraligowe, trafiłem od razu do drużyny z najwyższej półki. Liczę na to, że obserwując bardziej doświadczonych kolegów, podciągnę się w swoich wynikach - powiedział czołowy zawodnik pierwszoligowych rozgrywek po podpisaniu kontraktu ze Stelmet Falubazem.

- Kiedy Krzysztof zadzwonił do klubu i umówił się na spotkanie, nie spodziewałem się, że coś z tego wyjdzie. Spotkaliśmy się jednak, wypiliśmy kawę i porozmawialiśmy o życiu, o żużlu, o Tomaszu Gollobie. Wtedy stwierdziłem, że to fajny chłopak. Pamiętałem zawsze, że ten zawodnik w swojej karierze brał udział praktycznie we wszystkich indywidualnych finałach na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Nie chce jeździć w pierwszej czy drugiej lidze, tylko wśród najlepszych. Chce walczyć o skład i udowodnić, że to czego dokonał do tej pory, nie jest przypadkowe. Cieszę się, że Krzysztof jest dzisiaj z nami - przyznał Robert Dowhan, prezes Stelmet Falubazu.

Przypomnijmy, że Krzysztof Jabłoński był przez niemal cały sezon liderem Startu Gniezno. Jednak przez działaczy i kibiców gnieźnieńskiego klubu został on uznany winnym porażki z Lotosem Wybrzeże Gdańsk i zawieszony. "Jabłko" wrócił do składu na rewanżowe spotkanie barażowe z Włókniarzem Częstochowa i niemal zapewnił swojej drużynie awans do Speedway Ekstraligi.

Kadra Falubazu Zielona Góra:

Seniorzy:

Andreas Jonsson (Szwecja) - 9,49 (GP)

Piotr Protasiewicz - 9,30

Rune Holta - 7,38

Krzysztof Jabłoński - 6,42

Jonas Davidsson (Szwecja) - 6,00

Aleksandr Łoktajew (Ukraina) - 4,01

Łukasz Jankowski - 2,50

Juniorzy:

Patryk Dudek - 4,55

Łukasz Sówka - 3,50

Kacper Rogowski - 2,50

Adam Strzelec - 2,50

Trener:

Rafał Dobrucki

Źródło: Radio Zachód / falubaz.com

Komentarze (0)