Kolejny pogrom w Rzeszowie (relacja)

Piotr Mamczur 21.07.2008, 00:35

Nie takiego widowiska spodziewali się kibice zgromadzeni na stadionie w Rzeszowie, gdzie miejscowa Marma Polskie Folie podejmowała ZKŻ Kronopol Zielona Góra. Goście odnieśli zdecydowaną wygraną i dzięki temu zapewnili sobie miejsce w czołowej szóstce Ekstraligi Żużlowej po sezonie zasadniczym.

W tym artykule dowiesz się o:

Stal Rzeszów

PGE Ekstraliga

NovyHotel Falubaz Zielona Góra

Spotkanie pomiędzy "sąsiadami" z tabeli rozpoczęło się od podziału punktów. Na mecie pierwszy zameldował się Ricky Kling, tuż przed dwójką rzeszowian: Dawidem Lampartem i Martinem Vaculikiem. Przy okazji biegowego zwycięstwa Szwed pobił o blisko sekundę osiemnastodniowy rekord toru Grzegorza Zengoty. Młodzieżowiec ZKŻ-tu z wyśmienitego czasu cieszył się tylko przez kilka minut, bo już w drugiej odsłonie lepszy wynik "wykręcił" Grzegorz Walasek. Lider zielonogórzan w niedzielnym meczu w drugim swoim starcie poprawił po raz kolejny rekord rzeszowskiego obiektu, który po niedzielnym meczu wynosi 64,27.

Znakomite czasy osiągane przez zawodników ZKŻ-tu przekładały się na wynik meczu. Goście już po drugim biegu objęli prowadzenie, które powiększali z każdym kolejnym wyścigiem. Gospodarze byli wolni na starcie. Już na trzydziestym metrze minimum jeden reprezentant ZKŻ-tu był o długość motocykla przed rzeszowianami. - Przed zawodami mówiłem zawodnikom, że rzeszowski tor będzie nam pasował i to się potwierdziło w meczu - powiedział trener ZKŻ-tu, Aleksander Janas.

Po ośmiu wyścigach goście prowadzili 16:32 i raczej nikt nie przypuszczał, że miejscowym zawodnikom uda się odnieść meczowe zwycięstwo. Kolejne biegi przyniosły już nieco więcej emocji. W dziewiątej gonitwie Scott Nicholls przez cztery okrążenia atakował Piotra Protasiewicza. Zielonogórzanin obronił się jednak przed naciskającym go Anglikiem. Kierownictwo Marmy w jedenastym wyścigu posłało w bój Mateja Zagara, który jechał w ramach złotej rezerwy taktycznej. Po starcie prowadził Niels Kristian Iversen, a tuż za nim znajdowali się Zagar z Kennethem Bjerre. Duńczyk w barwach Marmy dał się jednak objechać Protasiewiczowi, co dało remisowy wynik w biegu.

Pierwsze i zarazem ostatnie w niedzielnym meczu indywidualne zwycięstwo rzeszowianie odnieśli w czternastym wyścigu. Dawid Stachyra przegrał walkę na łokcie w Protasiewiczem w pierwszym łuku, ale na trasie udało mu się wyprzedzić zielonogórzanina, za co otrzymał gromkie brawa od publiczności. Mecz zakończył się podwójnym zwycięstwem pary gości, a na uwagę zasługuje fakt skutecznego ataku Iversena, który za jednym razem wyprzedził obu reprezentantów Marmy. - Już od meczu z Atlasem widać poprawę w naszej jeździe. Na rzeszowskim torze znalazło to potwierdzenie - skwitował postawę swojej drużyny trener gości.

Po kolejnej dotkliwej porażce zawodnicy Marmy wspólnie z włodarzami rzeszowskiego klubu przez czterdzieści minut dyskutowało za zamkniętymi drzwiami nad przyczynami kolejnej porażki.

ZKŻ Kronopol Zielona Góra 59:

1. Rafał Dobrucki Z/Z

2. Niels K. Iversen 14+2 (2*,3,1,3,3,2*)

3. Piotr Protasiewicz 13 (1,3,3,3,1,2)

4. Fredrik Lindgren 7+1 (3,2*,t,1,1)

5. Grzegorz Walasek 18 (3,3,3,3,3,3)

6. Grzegorz Zengota 2+1 (0,-,0,-,2*,0)

7. Ricky Kling 5 (3,1,1,t)

Marma Polskie Folie Rzeszów 33:

9. Scott Nicholls 4+1 (1,1*,2,0,-)

10. Dawid Stachyra 5 (0,2,0,-,3)

11. Davey Watt 1 (0,0,1,-)