- Zdecydowanym faworytem sobotniego finału Indywidualnych Mistrzostw Polski jest Jarek Hampel. Aczkolwiek uważam, że polscy juniorzy, mówię tu o braciach Pawlickich i Maćku Janowskim, napsują trochę krwi niektórym seniorom - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Wojciech Stępniewski.
W finale Indywidualnych Mistrzostw Polski nie będzie żadnego reprezentanta Unibaksu Toruń. - Na pewno szkoda, że w tych zawodach zabraknie Adriana Miedzińskiego, który odzyskał już swoją formę. Może jeszcze nie do końca, ale jedzie mniej więcej tak, jak się od niego oczekuje. Niestety, w okresie kiedy były eliminacje przeżywał kryzys formy i nie udało mu się awansować - zaznaczył prezes Unibabsku Toruń.
Drugi rok z rzędu w finale IMP zabraknie Tomasza Golloba. - Dla widowiska jest to z pewnością strata, ale nie można zapominać, że Tomasz w Grand Prix Polski w Toruniu zaliczył bardzo groźny upadek. Przy dużej prędkości uderzył tyłem głowy o tor. Wstrząs mózgu to dosyć poważna sprawa. Szkoda, że nie pojedzie, ale doskonale go rozumiem - zakończył Stępniewski.
Wojciech Stępniewski w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski największe szanse daje Jarosławowi Hampelowi