Jan Ząbik dla SportoweFakty.pl: Dla kibiców to jest przykre

W piątek menedżer Piotr Baron poinformował, że Betard Sparta Wrocław z powodu trudności związanych ze skompletowaniem składu nie pojedzie na rewanżowe spotkanie pierwszej rudny fazy play-off do Torunia. W związku z tym Unibax wygrał ten mecz walkowerem. O komentarz w tej sprawie portal SportoweFakty.pl poprosił trenera ekipy z Grodu Kopernika, Jana Ząbika.

- Dużo biletów zostało sprzedanych i teraz trzeba wszystko oddawać, bo stało się tak, a nie inaczej. Dla kibiców to jest przykre, bo dzieciaki mogły obejrzeć sobie w wakacje fajne zawody. Wielu rodziców kupowało bilety swoim pociechom, do tego dużo kolonii było chętnych. Ale co zrobić? Wrocławianie podjęli taką decyzję i nie mamy na to wpływu - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Jan Ząbik.

Czy zdaniem trenera Unibaksu Betard Sparta Wrocław mógł odjechać mecz w Toruniu? - Mogli pojechać zastępstwem zawodnika za Świderskiego, ale kontuzji nabawił się również Jędrzejak i praktycznie nie mieliby tego dolnego KSM-u - skwitował krótko szkoleniowiec.

Walkower dla torunian oznacza, że Unibax do półfinału przystąpi z pierwszego miejsca. Jego rywalem będzie zatem lucky loser. - Trudno powiedzieć, czy naszym przeciwnikiem będzie Unia Leszno. To jest sport, a w sporcie wszystko jest możliwe. Leszczynianie jadą z Caelum Stalą Gorzów. Nie chciałbym więc wyrokować, kto wygra, a kto przegra. Nikomu nie życzy się przegranej. Dopiero końcówka spotkania, piętnasty bieg, pokaże kto zostanie lucky loserem - zakończył Ząbik.

Zdaniem trenera Jana Ząbika jeszcze nie jest przesądzone, że rywalem Unibaksu Toruń w półfinale Speedway Ekstraligi będzie Unia Leszno

Komentarze (0)