Adams nie komentuje

 / Na zdjęciu: Leigh Adams
/ Na zdjęciu: Leigh Adams

Na oficjalnej stronie internetowej Leigh Adamsa pojawiła się notka dotycząca turnieju Grand Prix w Cardiff. Jej treść nie zdziwi chyba nikogo, kto za pośrednictwem telewizji oglądali sobotni turniej. Telewizyjne kamery uchwyciły wściekłego i zrezygnowanego Australijczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

Adams w Cardiff był o krok od półfinału. W biegu przesądzającym o awansie Australijczyk padł ofiarą bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziego. Leigh został wykluczony z biegu siedemnastego jako sprawca upadku Nickiego Pedersena - jego bezpośredniego konkurenta w walce o miejsce w półfinałach. Rzecz miała jednak miejsce w pierwszym łuku, zaś sędzia zawodów - Marek Wojaczek był jedną z raczej nielicznych osób na Millennium Stadium, które uznały Australijczyka za winnego upadku Pedersena.

Informacja przekazana przez team Adamsa za pośrednictwem jego oficjalnej strony brzmi: - Bez komentarza. Nie wiadomo, czy sam Adams pokusi się o dłuższe podsumowanie sobotniego turnieju, jednak jak pokazały podczas relacji telewizyjne kamery, z pewnością nie mogą to być miłe słowa, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę pracy sędziego.

Również za pośrednictwem strony internetowej, team Leigh Adams Racing złożył gratulacje triumfatorowi brytyjskiego turnieju, Jasonowi Crumpowi za - zasłużone zwycięstwo.

Komentarze (0)