Nadzieja Kaskadu Równe: Aleksandr Borodaj

Sporą zagadką w kontekście zbliżającego się sezonu, jest postawa na drugoligowym froncie ukraińskiego klubu Kaskad Równe. Zespół skompletował kadrę, w której nie brakuje doświadczonych, polskich zawodników. Na co jednak będzie stać miejscowych jeźdźców?

Wydaje się, że o dyspozycję takich weteranów jak Piotr Świst, czy Stanisław Burza można być spokojnym. Mocnym punktem drużyny powinien być także Tomasz Rempała. Aby jednak myśleć o satysfakcjonującym wyniku w rozgrywkach, potrzebna jest dobra jazda większej liczby zawodników, w tym Ukraińców, gdyż każdy klub do składu na poszczególny mecz musi wystawić minimum trzech krajowych żużlowców.

O istotnym wpływie miejscowych jeźdźców na wynik zespołu wspominał także w rozmowie z naszym portalem prezes klubu - Siergiej Diemjankow. - Celem naszego klubu jest danie możliwości rozwoju miejscowym zawodnikom oraz walka o maksymalnie jak najlepszy wynik. Myślę, że dużo będzie zależało od postawy ukraińskich zawodników, a trudno jest na tę chwilę przewidzieć ich wyniki w drugiej lidze - podkreślał.

Zdaniem naszego portalu, największe nadzieje na dobre wyniki spośród krajowych żużlowców w drużynie Kaskadu rokuje niespełna 32-letni Aleksandr Borodaj. Zawodnik ten już w 2006 roku startował na torach polskiej drugiej ligi i reprezentując Ukrainę Równe odjechał dziewięć meczów, w których wywalczył średnią biegową 1,465. Mały epizod zaliczył też w zeszłym sezonie w Lublinie, gdzie pojechał w jednym spotkaniu, ale nie zdobył w nim ani jednego punktu i więcej nie pojawił się już w składzie.

Dużo lepiej radził sobie w pojedynkach ligi ukraińskiej, zwłaszcza tych, rozgrywanych na stadionie w Równem. Dobra postawa na swoim torze, może rokować solidne występy w barwach Kaskadu, przynajmniej w domowych starciach. A ostatnie sezony na drugoligowym froncie udowadniają, że drużyny zwyciężające u siebie zwykle są w czubie tabeli. O postawę polskiego trio Burza - Rempała - Świst można być spokojnym. Jeśli Borodaj również będzie się poprawnie prezentował, to o punkty na stadionie Kaskadu będzie niesamowicie ciężko. Warto też wspomnieć, że jeszcze dwa lata temu - co prawda w spotkaniu sparingowych - na torze Kolejarza Opole potrafił on zdobyć 13 punktów w pięciu biegach.

W sezonie 2011 Aleksandr Borodaj w polskiej lidze będzie legitymował się KSM 2,50. Zawodnik ten jest aktualnym indywidualnym mistrzem Ukrainy. W dorobku ma też dwa srebrne i dwa brązowe medale tych rozgrywek. W 2009 roku z ekipą Kaskadu triumfował w Klubowym Pucharze Europy. W zeszłym sezonie wraz z Andrijem Karpowem wystartował w finale Mistrzostw Europy Par, gdzie Ukraińcy zajęli szóste miejsce, a Borodaj jedyne punkty w zawodach zdobył wygrywając z... Polakami - Patrykiem Dudkiem i Arturem Mroczką.

Czy Aleksandr Borodaj będzie kluczową postacią w zespole Kaskadu Równe?

Komentarze (0)