Komplet punktów zdobyty w meczu Orła z Kolejarzem Rawicz był już siódmą maksymalną zdobyczą punktową Jacka Rempały. Wszystkie zdobył na torze w Łodzi. W meczu Krośnie zgromadził 14 punktów i bonus. Żużlowiec Orła zdaje sobie sprawę, że wraz z każdym kolejnym jego dobrym występem rosną oczekiwania kibiców. - Na pewno przyzwyczaiłem kibiców do kompletów i aż się boję przegrywać u siebie w Łodzi. Przegram, zrobię jedenaście czy dziesięć punktów, to będzie, że Jacek słabo pojechał - wyznaje najlepszy zawodnik Orła. - Życzyłbym sobie aby ta forma cały czas była taka sama, szczególnie w Lublinie czy tutaj z Ostrowem. Już na pewno życzyłbym sobie, abym w meczu finałowym z Lublinem tutaj pojechał tak jak dzisiaj, zdobył komplet punktów, przyczynił się do zwycięstwa i awansu do pierwszej ligi.
Po niedzielnym meczu z Kolejarzem Rawicz Jacek Rempała z rąk Joanny Skrzydlewskiej otrzymał puchar przeznaczony dla najlepszego zawodnika spotkania. Zdaniem żużlowca to bardzo sympatyczny gest. - Mobilizuje mnie to do dalszej pracy. Będę robił naprawdę wszystko aby ta forma była cały czas taka, jaka jest. Widać, że zawodnicy w tej chwili dysponują niezłym sprzętem. Mimo tego, że Stasiu Burza teraz nie jechał, to jest w bardzo dobrej formie. Akurat tym razem nie jechał, aczkolwiek myślę, że w następnych meczach pojedzie i będzie przyczyniał się do zwycięstwa Orła Łódź - powiedział wierzący w kolegów z drużyny Rempała.
W następnej kolejce żużlowców Orła czeka niezwykle trudny i ważny mecz w Lublinie. Siłę rywala docenia także Rempała, ale wierzy w sukces swojej drużyny. - Gospodarze na pewno będą mocno zmobilizowani i będą chcieli wygrać i to wysoko. My im na to nie pozwolimy. Pokazaliśmy w pierwszych zawodach, że jesteśmy bardzo mocną drużyną. Pełna mobilizacja, każdy zdaje sobie sprawę z tego, że musi się przygotować na maksa. Jedziemy po zwycięstwo.