Dlaczego w Rzeszowie zabrakło Kronera?

W piątkowy poranek w Rzeszowie rozegrano zaległy mecz pomiędzy Marmą Hadykówką a Lotosem Wybrzeże Gdańsk. Goście zapewnili sobie zwycięstwo z osłabionymi kadrowo gospodarzami w ostatnim wyścigu. Bohaterem okazał się być pożegnany przed sezonem w Rzeszowie Dawid Stachyra. Przed meczem gdańscy kibice bali się o to, czy na mecz zdąży Renat Gafurov. Okazało się, że Rosjanin zdążył na czas, ale na Podkarpaciu zabrakło Tobiasa Kronera.

- Tobiasowi we wtorek zepsuł się bus i prawdopodobnie wciąż nie zdążono go naprawić. To jednak nie usprawiedliwia Niemca, gdyż tak naprawdę miał tylko wziąć pod pachę kask i kevlar - wystąpiłby na klubowych motorach. Po Kronera miał nawet pojechać Paweł Hlib, ale Niemiec odmówił przyjazdu do Rzeszowa - zdradził nam rzecznik prasowy Lotosu Wybrzeże, Grzegorz Rogalski.

Pozostaje nam tylko czekać na wyjaśnienia ze strony samego zawodnika, który w Rzeszowie miał wystąpić w miejsce Magnusa Zetterstroema startującego dla Szwecji w Drużynowym Pucharze Świata.

Źródło artykułu: