Pilska młodzież nie dała rady - relacja z meczu Orzeł Łódź - Speedway Polonia Piła

Magdalena Skorupska 27.06.2010, 21:31

Orzeł Łódź pokonał Speedway Polonię Piła 69:21 w meczu jedenastej kolejki drugiej ligi. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był po raz kolejny Jacek Rempała, który na swoim torze w dotychczasowych meczach uległ tylko Mariuszowi Puszakowskiemu. Dla Polonistów najwięcej punktów zdobył Krzysztof Pecyna, najstarszy zawodnik w składzie Piły.

W tym artykule dowiesz się o:

Stokłosa Polonia Piła

Krajowa Liga Żużlowa

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź

Borykająca się z problemami finansowymi Polonia Piła wysłała do Łodzi drużynę w mocno rezerwowym składzie. W gronie sześciu zawodników znalazło się aż czterech juniorów. Na torze zabrakło Marcina Kozdrasia, leczącego jeszcze kontuzję ręki. Juniorski skład okazał się niedostatecznie doświadczony, by podjąć walkę z rywalami. Pechowo pojedynek zakończył się dla 19-letniego Dawida Wiwatowskiego. Świeżo upieczony żużlowiec w pojedynku z Orłem debiutował w meczu ligowym. W swoim pierwszym i jedynym starcie po wyprzedzeniu klubowego kolegi Patryka Dolnego na łuku nie opanował motocykla i uderzył w dmuchaną bandę. Tor opuścił w karetce i początkowo zadecydowano, że jest on zdolny do dalszych startów. Ostatecznie jednak zawodnik odwieziony został do szpitala a pierwsze doniesienia mówiły o złamanej ręce w łokciu. Ostatecznie skończyło się tylko na potłuczeniach. - Ręka jest potłuczona, nie ma żadnych złamań. Za bardzo się spaliłem, umiejętności jeszcze nie takie dobre - mówił Wiwatowski, który na stadion powrócił tuż po zakończeniu meczu. Z postawy wspomnianego wcześniej Dolnego po pojedynku zadowolony był trener Piotr Szymko. Pozostali młodzieżowcy muszą jeszcze popracować nad swoimi umiejętnościami.

Spotkanie rozpoczęło się od dwóch remisów. Pierwszy wyścig zdecydowanie wygrał Piotr Dziatkowiak natomiast w drugim przy stanie 5:1 dla gospodarzy defekt na drugim miejscu zanotował Mateusz Kowalczyk. Juniorowi Orła, który po prezentacji został nagrodzony przez łódzki fanklub za bycie najlepszym krajowym juniorem, zatarł się silnik. W swoim następnym starcie, także na drugiej pozycji, Kowalczyk miał kolejny defekt. Tym razem pękł łańcuszek sprzęgłowy, a awaria ta spowodowała niegroźny upadek młodzieżowca. W związku z wykluczeniem łodzianina goście zdołali wywalczyć trzeci, ostatni już w tym spotkaniu remis. W meczu było wtedy 14:10. Od tego momentu gospodarze wygrywali już wszystkie biegi w stosunku 5:1.

Gościom nie pomogły nawet trzy rezerwy taktyczne, po które zdecydował się sięgnąć trener Szymko. Najpierw w miejsce kontuzjowanego Wiwatowskiego pojechał Dziatkowiak. Po starcie przez chwilę jechał drugi ale ostatecznie nie ukończył biegu na skutek defektu. W ramach drugiej rezerwy ponownie za Wiwatowskiego pojechał Krzysztof Pecyna. Najstarszy w składzie Polonii zawodnik, którego postawa zasługuje na słowa pochwały, przez całe spotkanie próbował podejmować walkę z rywalami, ale był zbyt wolny. Zastępując swojego młodszego kolegę zdobył tylko jeden punkt. Ostatniej zmiany Szymko dokonał w pierwszym z biegów nominowanych. Jako rezerwa taktyczna wystartował młody Artur Pakiet. Junior linię mety minął ostatni a po meczu nie ukrywał, że czeka go jeszcze sporo pracy. - Dopiero się uczę, zbieram doświadczenie. Zostały mi jeszcze trzy sezony juniora i myślę, że będzie lepiej.

Dzięki wygranej łodzianie umocnili się na pozycji lidera. W następnej kolejce zmierzą się w Ostrowie Wielkopolskim z tamtejszą Ostrovią. Polonię Piła czeka natomiast pojedynek na własnym torze z Wandą Kraków.

Speedway Polonia Piła 21:

1. Piotr Dziatkowiak 4 (3,1,d,t,d,-)

2. Mateusz Mikorski 3 (0,d,1,1,0,1)

3. Marcin Kozdraś NS

4. Dawid Wiwatowski 0 (w,-,-,-)

5. Krzysztof Pecyna 7 (2,1,1,1,1,1)

6. Artur Pakiet 4 (2,1,0,d,1,0)

7. Patryk Dolny 3 (1,1,1,0,0,0)

Orzeł Łódź 69:

9. Łukasz Jankowski 8+3 (1*,2*,3,2*)

10. Marcin Jędrzejewski 9+2 (2,3,2*,2*)

11. Jacek Rempała 15 (3,3,3,3,3)