Polski debiut nowych tłumików - zapowiedź RK IMŚJ w Gdańsku

W sobotę o godzinie 17:00 w Gdańsku zostanie rozegrana Runda Kwalifikacyjna Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. W awizowanym składzie znajdują się zawodnicy z dziewięciu państw, w tym trzech Polaków - Sperz, Szewczykowski i Mroczka.

Z pewnością do głównych faworytów gdańskich eliminacji należą zawodnicy reprezentacji Polski. Artur Mroczka niejednokrotnie pokazywał, że w Gdańsku czuje się znakomicie, Adrian Szewczykowski również miał dużo częściej okazję startować w Gdańsku, niż większość jego rywali, a Damian Sperz to wychowanek Wybrzeża Gdańsk, który ten tor zna jak własną kieszeń. Atut własnego toru może jednak nie być tak duży, gdyż zawody w Gdańsku zostaną odjechane na nowych tłumikach, z którymi w piątek starali się zaznajomić gdańscy młodzieżowcy. Co ciekawe będą to pierwsze zawody w Polsce na nowych tłumikach. Z bycia pionierem zdecydowanie nie jest zadowolony Sperz. - Na pewno nie jesteśmy z tego zadowoleni - przyznał Sperz. W piątek rano trenowaliśmy na nowych tłumikach i jest bardzo duża różnica. Motocykl jest bardzo słaby, nie ma mocy aby wyjechać do przodu i przegrywamy z zawodnikami startującymi na nowych tłumikach. Nie mogę dopasować się do toru. Mam właściwie tylko jeden silnik dobry i jedzie na trasie. Drugi kompletnie nie idzie i nie wiem co robić. Nie sprawdziłem dobrze tłumika, przetestujemy go jeszcze w sobotę i sprawdzimy jak to będzie wyglądało. Ciągle staraliśmy się wzmacniać motocykl, był on jednak zbyt wolny - powiedział wychowanek Wybrzeża w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Cel Sperza jest jeden - awans. Sam zawodnik chce jednak awansować w dobrym stylu. Jego celem jest znalezienie się na podium gdańskiej rundy. - Na pewno liczę na awans. Chciałbym awansować z jednego z trzech miejsc. Kto się jednak spasuje w tor, kto znajdzie rozwiązanie, odpowiednie przełożenie, ten będzie jechał z przodu. Każdy będzie miał równe szanse, bo nie tylko ja mam problemy z dopasowaniem. Każdy będzie stał na podobnym poziomie. Liczę, że obok Mroczki i Łaguty to ja i Marcel Szymko będziemy rozdawali karty - powiedział gdański żużlowiec.

Pierwszym rezerwowym w RK IMŚJ w Gdańsku będzie właśnie Marcel Szymko, który ma dużą szansę na występ, gdyż kilku zawodników awizowanych do gdańskiej rundy zmagało się w ostatnim czasie z kontuzjami. Co ciekawe młodszy syn trenera Speedway Polonii Piła dostał tą nominację po tym, jak... nie został wytypowany nawet do półfinału krajowych eliminacji tych rozgrywek. Jego ewentualny awans do półfinału byłby sporym zaskoczeniem. - Byłoby dziwne, ale dla mnie bardzo dobre. Byłem bardzo zły na to, że nie wystartowałem w polskich eliminacjach. To byłoby coś mocnego - zaśmiał się Marcel Szymko. - O ile się nie mylę mam prawo awansu w tych zawodach, jeżeli uzbieram odpowiednią ilość punktów. Przed samymi zawodami nie zamierzam zakładać, że mi się to nie uda, jednak jestem dobrej myśli. Dla niektórych mój pomysł może być szalony, ale ja uważam, że awans jest do zrobienia - szczególnie na własnym torze, na którym czuję się najlepiej. Testowaliśmy nowe tłumiki i nie można powiedzieć, żebyśmy byli specjalnie zadowoleni z tej innowacji, ale trzeba sobie radzić. W perspektywie czeka mnie Runda Kwalifikacyjna IMEJ, gdyż dostałem miejsce w niemieckiej rundzie - dodał Szymko.

Jak wspomniał wcześniej Damian Sperz, głównym faworytem spoza Polski wydaje się być Artiom Łaguta. Rosjanin jeżdżący od kilku lat w lidze polskiej w barwach Lokomotivu Daugavpils jest w bardzo dobrej formie i może się nawet pokusić o medal w końcowej klasyfikacji tegorocznego juniorskiego czempionatu. Postawa większości zawodników, często nieznanych ze startów nie tylko w samym Gdańsku, ale nawet w całej Polsce jest ogromnym znakiem zapytania. W walce o pierwszą szóstkę liczyć się mogą Sam Masters i Tyson Nelson z Australii, którzy do Gdańska przyjeżdżają z menadżerem swojej reprezentacji, Craigiem Boycem, czy też Anton Rosen ze Szwecji. Jednym z faworytów do awansu będzie też Joe Haines, dla którego mogą być to pierwsze zawody po kontuzji obojczyka. Gdy Haines się nie wykuruje, jedynym reprezentantem Wielkiej Brytanii pozostanie Kyle Hughes, a w miejsce Hainesa wskoczy Marcel Szymko.

Ze znajomości gdańskiego toru z pewnością będzie chciał skorzystać reprezentant Ukrainy, Andriej Kobrin, który reprezentuje Lotos Wybrzeże od kilku sezonów. Poza nim wystąpi inny Ukrainiec, Siergiej Borysenko. - Z pewnością nie przyjechałem tutaj tylko pojeździć. Chcę powalczyć na awans do półfinału. Liczę, że dobrym występem przekonam też działaczy Wandy Kraków do tego, aby jeździć w lidze w barwach tego klubu - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Siergiej Borysenko, urodzony w 1993 roku reprezentant Ukrainy, który podobnie do innych żużlowców narzeka na nowe tłumiki, na których przyjdzie mu startować. - Na pewno jest to dla mnie minus, gdyż nikt nie może się dopasować, a dodatkowo jest mniejsza szybkość - przyznał młody Ukrainiec.

Zawody zapowiadają się bardzo ciekawie. Będzie można w nich zobaczyć wielu zawodników, którzy nie są jeszcze w Polsce znani, a w swoich krajach należą do czołówki młodzieżowców. W Gdańsku pojawią się między innymi urodzony w 1993 roku Tyson Nelson, który był piąty w Młodzieżowych Mistrzostwach Australii, a nie ma jeszcze kontraktu w Europie. Ponadto polscy kibice będą mogli po raz pierwszy na własne oczy zobaczyć jak wygląda żużel na mających złą sławę nowych tłumikach. - Na pewno warto odwiedzić w sobotę nasz stadion. Przede wszystkim jest to impreza rangi międzynarodowej, a takie nieczęsto goszczą w naszym mieście. Poza tym zawodnicy są zobligowani startować w zawodach używając tłumików nowego typu, które stanowią kość niezgody pomiędzy żużlowcami a działaczami. Kibice będą mieli więc okazję osobiście przekonać się o skuteczności nowego rozwiązania. W turnieju wystąpi m.in. Brytyjczyk Joe Haines, który sprawił niemałą niespodziankę wygrywając tegoroczny finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii. Awans do półfinałów uzyska sześciu czołowych żużlowców. Mamy nadzieję, że Polacy w komplecie przebrną tą fazę eliminacji - zaprosił na stadion czytelników portalu SportoweFakty.pl Grzegorz Rogalski, rzecznik prasowy Lotosu Wybrzeże Gdańsk.

Lista startowa RK IMŚJ w Gdańsku:

1. Artur Mroczka (Polska)

2. Anton Rosen (Szwecja)

3. Adrian Szewczykowski (Polska)

4. Sam Masters (Australia)

5. Andriej Kobrin (Ukraina)

6. Artiom Laguta (Rosja)

7. Michal Dudek (Czechy)

8. Eric Pudel (Niemcy)

9. Joe Haines (Wielka Brytania)

10. Tyson Nelson (Australia)

11. Siergiej Borysenko (Ukraina)

12. Kalle Katajisto (Finlandia)

13. Damian Sperz (Polska)

14. Vadim Tarasenko (Rosja)

15. Kyle Hughes (Wielka Brytania)

16. Vaclav Milik (Czechy)

R1. Marcel Szymko (Polska)

R2. Emil Pulczyński (Polska)

Początek zawodów: 17:00.

Sędziuje: Thierry Bouin (Francja).

Bilety: 12 złotych (wszyscy), program zawodów - 3 złote.

Źródło artykułu: