Nie kazali zbyt długo czekać swoim kibicom na przedstawienie całej kadry promotorzy King's Lynn Stars. W pierwszej połowie dnia w piątek odkrywali raz po raz karty, prezentując siódemkę żużlowców, którzy rozpoczną w barwach klubu z hrabstwa Norfolk sezon 2025.
Nazwiska, jakie zakontraktowano na Adrian Flux Arena, każą sądzić, że "Gwiazdy" po kilku słabych sezonach wreszcie spróbują zawalczyć skutecznie o awans do play-off, w którym po raz ostatni uczestniczyli w roku 2018 (dotarły do finału). Wszak w zespole znaleźli się: Ben Cook, Chris Harris, Niels Kristian Iversen, Nicolai Klindt, Jan Kvech, Richard Lawson i Ashton Boughen.
Dwaj Duńczycy i Czech kończyli w barwach ekipy z King's Lynn ostatnią kampanię, za to nowymi twarzami w niej są Brytyjczycy i Australijczyk. Lawson ścigał się już dla Stars w latach 2021-2022, z kolei Harris jako pełnoetatowy zawodnik nigdy. - Kibice King's Lynn są spragnieni sukcesu, ponieważ musimy cofnąć się o sześć lub siedem lat, żeby znaleźć przyzwoity sezon. Musimy to zrobić ponownie i przywrócić dumę klubowi - czytamy na kingslynn-speedway.com.
Okazuje się, że na powrót do doskonale znanego sobie miejsca namawiano Roberta Lamberta, ale aktualny indywidualny wicemistrz świata ma inne plany na nowy rok, przez co odmówił sternikom z Norfolk. - W pełni to rozumiemy. W tym roku został numerem dwa na świecie, a chce zostać mistrzem i my całkowicie go w tym popieramy - mówią w klubie.
King's Lynn Stars jako druga drużyna spośród siedmiu, jakie wystąpią w Premiership w przyszłym roku, ma już gotowe zestawienie. W tym tygodniu o całym składzie poinformowało Ipswich Witches, o czym więcej WP SportoweFakty pisały TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"