Zdecydowanym faworytem do tego, aby zdobyć złoty medal PGE Ekstraligi, są gospodarze rewanżowego spotkania w finale play-off. Broniący tytułu Motor przed trzema dniami we Wrocławiu zwyciężył 47:43 i jest na bardzo dobrej drodze do tego, by dokończyć dzieła u siebie w sobotni wieczór. Oznaczałoby to dla niego trzecie z rzędu mistrzostwo.
Tym bardziej że lublinianie przystąpią do niego w pełnym składzie, czego nie może powiedzieć Sparta. Od trzech miesięcy brakuje Tai'a Woffindena (ponownie za niego Francis Gusts), a teraz jeszcze do listy nieobecnych dołączył najlepszy junior, czyli Jakub Krawczyk. Kontuzjowanego 20-latka zastąpił w składzie Nikodem Mikołajczyk.
Zestawienie miejscowych jest identyczne, jak podczas półfinału przeciwko rywalowi z Torunia (59:31). Wówczas kierownictwo "Koziołków" zdecydowało się pozamieniać pozycjami Fredrika Lindgrena, Mateusza Cierniaka i Jacka Holdera.
Awizowane składy:
Orlen Oil Motor Lublin
9. Dominik Kubera
10. Fredrik Lindgren
11. Mateusz Cierniak
12. Jack Holder
13. Bartosz Zmarzlik
14. Wiktor Przyjemski
15. Bartosz Bańbor
Betard Sparta Wrocław
1. Daniel Bewley
2. Francis Gusts
3. Artiom Łaguta
4. Bartłomiej Kowalski
5. Maciej Janowski
6. Nikodem Mikołajczyk
7. Marcel Kowolik
Początek spotkania: godz. 19:15
Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Wynik pierwszego meczu: 47:43 dla Motoru
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 10°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 11 km/h
ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?