Żużel. Niesamowity Douglas i odradzający się Łoktajew podcięli skrzydła Orłowi. Dobry mecz juniorów obu drużyn

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek
zdjęcie autora artykułu

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań dość pewnie pokonała H. Skrzydlewska Orzeł Łódź w piątkowym spotkaniu Metalkas 2. Ekstraligi. "Skorpiony" przesunęły się tym samym na piątą pozycję w tabeli. Juniorzy obu drużyn na Golęcinie zdobyli razem aż 22 punkty.

Noty dla zawodników #OrzechowaOsada PSŻ Poznań:

Matias Nielsen 3+. Nie był to zły występ Duńczyka. Znów mamy jednak poczucie, że mogło być lepiej. Nie zachwycił, ale pojechał swoje. Doceniamy to, że coraz rzadziej przytrafiają mu się mecze, w których zawodzi. W piątek w niektórych biegach zdecydowanie brakowało u niego prędkości, ale na koniec broni się ośmioma punktami i dwoma bonusami.

Szymon Szlauderbach 3. Znów potwierdziła się teza, że Szlauderbach gorzej radzi sobie na domowym torze niż na wyjazdach. Pięć punktów w pięciu biegach to nie jest wynik, który satysfakcjonuje wychowanka Unii Leszno. Co ciekawe, w dwóch biegach, gdy jechał w parze z Nielsenem, to był po prostu od niego szybszy. Na lekki minus fakt, że w czwartym wyścigu przyjechał ostatni.

Mateusz Dul 3. Ciężko jest ocenić jego występ. Bardzo mocny początek. Z pewnością przyczynił się do tego, że PSŻ odjechał gościom już na samym początku, ale to, co działo się później, pozostawia lekki niesmak. Nie oceniamy czy słusznie dostał żółtą kartkę i czy ten bieg powinien być powtórzony, ale chyba lekko niepotrzebne zachowanie. Doceniamy go jednak za to, że w piątym wyścigu przywiózł 5:1, które pozwoliło odskoczyć aż na dziesięć punktów.

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Aleksandr Łoktajew 5+. To było chyba w końcu to, na co czekał Ukrainiec i wszyscy kibice PSŻ. Tylko raz został pokonany przez zawodników Orła. Tej sztuki dokonał Mateusz Bartkowiak. Jako pierwszy Łoktajew zdetronizował szybkiego Beckera. Nie ma o co się przyczepić. Może jedynie o chaotyczną jazdę. Tam go gdzieś wyniesie, tam go gdzieś pociągnie. Najważniejsze jednak dla niego, że jest to skuteczne.

Ryan Douglas 5. Można powiedzieć, klasyczny występ Australijczyka. Niesamowite jest oczywiście to, że tak świetnie sobie radzi w Metalkas 2. Ekstralidze, ale również to jak regularny potrafi być. Oczy wychodzą na wierzch. W piątek pewną anomalią było już to, że dość pewnie dwa razy pokonał go Luke Becker. Douglas jednak w następnych biegach odbił sobie te małe niepowodzenia. Z takim liderem można naprawdę podbijać ligę i bić się w play-offach z najlepszymi.

Kacper Teska 5. Kolejna piątkowa ocena dla "Skorpiona". Teska chyba już na dobre zaczął jeździć, tak jakby oczekiwali tego od niego prezes, ale i kibice. Świetne zachowanie w biegu juniorskim, kapitalne wyjście spod taśmy w czwartym wyścigu. Naprawdę zabrakło niewiele, aby przywieźć sensacyjne trzy punkty pokonując Mateusza Bartkowiaka i Daniela Kaczmarka. W końcu widać progres u juniora PSŻ.

Kacper Grzelak 4+. Zawodnik wypożyczony z Arged Malesy Ostrów po prostu zrobił po raz kolejny swoje. Wygrany bieg juniorski, pokonanie Basso i dwa punkty na koniec. Posiadanie takiego juniora to wielki atut PSŻ. Oprócz meczu w Rybniku za każdym razem robi swoje. Jak junior robi sześć punktów z bonusem, to nie pozostaje nic innego jak po prostu się cieszyć.

Lech Chlebowski - nie startował

Noty dla zawodników H.Skrzydlewska Orzeł Łódź:

Luke Becker 4+. Wydawało się przez dłuższy czas, że Amerykanina nie da się złapać na "Golaju". Przyszła jednak końcówka, w której Becker kompletnie stracił to, co miał do dziesiątego biegu. Niemniej doceniamy cztery "trójki", które zrobił. Przez dłuższy czas trzymał Orła przy życiu i sprawiał, że wciąż można było się łudzić, że uda się jeszcze dogonić PSŻ.

Benjamin Basso 1. Nie pokonał żadnego przeciwnika w swoich dwóch biegach. Jeden punkt zawdzięcza Berntzonowi, który został wykluczony. Beznadziejny występ Duńczyka. Czarę goryczy przelał szósty wyścig, w którym przegrał z Kacprem Grzelakiem.

Tomasz Gapiński 1. W jego przypadku również nie poszalejemy z oceną. Podobnie jak Basso nie pokonał żadnego rywala. Tylko że popularny "Gapa" dostał trzy biegi. Jeśli dwaj zawodnicy robią ci takie wyniki jak Basso i Gapiński, to nie jesteś w stanie skutecznie walczyć w dobrze dysponowanym przeciwnikiem.

Daniel Kaczmarek 2+. Jego wynik wygląda trochę lepiej, ale nie powiedzielibyśmy, że był zdecydowanie szybszy od poprzedniej dwójki. Na jego występ bardzo mocno rzutuje czwarty bieg, gdy zdobył "trójkę". Później jednak nie był już tak przekonujący.

Oliver Berntzon 2+. Jednym z największych sukcesów gospodarzy było to, że  udało się zatrzymać szybkiego w ostatnich tygodniach zawodnika Orła. Od samego początku Szwed nie wszedł na odpowiednie obroty. Zaczął od wykluczenia, później co prawda przywiózł trzy punkty, ale jako rezerwa taktyczna już się nie sprawdził. Wyglądał na strasznie pogubionego. Sześć punktów to najgorszy występ Berntzona w sezonie.

Mateusz Bartkowiak 5. Brawo dla Macieja Jądera, że mimo słabego początku wyczuł dobrą dyspozycję swojego juniora i nie bał się na niego stawiać. Bartkowiak obronił się w drugiej części zawodów i to on przejął pałeczkę lidera po Beckerze. Takie występy mogą zbudować juniora. Trzy "trójki" i to każda w dobrym stylu. Łoktajew i inni seniorzy gospodarzy przywieziony za plecami, to fakt warty odnotowania.

Bartosz Nowak 1+. Pechowy występ drugiego juniora Orła. Zaskoczyli ich gospodarze w biegu juniorskim, później przyszedł defekt już na samym starcie. Zdobył jeden punkt, ale po tym, jak awarię sprzętu na pierwszym wirażu zaliczył Mateusz Dul, gdy zahaczył o hak jednego z zawodników. Niemniej, Nowak powalczył ostro na tym pierwszym łuku i nie dał łatwo za wygraną. Nie w każdym meczu będzie bohaterem.

Seweryn Orgacki - Nie startował.

SKALA OCEN: 6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - bardzo słabo

Czytaj także: Ważna informacja Fogo Unii. Chodzi o Kołodzieja i Ratajczaka PSŻ z pewnym i spokojnym zwycięstwem za trzy punkty. Orzeł pozbawiony argumentów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty