Przed gonitwą szóstą KS Apator Toruń przegrywał z Lesznie z Fogo Unią już 11:19. Wówczas na starcie stanął między innymi Robert Lambert.
Brytyjczyk ruszył się pod taśmą i zupełnie został na końcu po jej zwolnieniu. Na drugim kółku dogonił i przegonił Antoniego Mencel, ale ostatecznie ukończył gonitwę na trzecim miejscu. Wygrał z kolei Grzegorz Zengota, a drugi był Patryk Dudek. To oznaczało remis, a w całym spotkaniu już 22:14 dla miejscowych.
Późniejsze powtórki wyraźnie pokazały, że stały uczestnik Speedway Grand Prix dotknął taśmy, a więc tak naprawdę wywalczył "oczko" niezgodnie z przepisami. Mimo wszystko wyścig nie został ponownie rozegrany, a sędzia Piotr Lis ukarał Lamberta wyłącznie ostrzeżeniem.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko Unia Leszno. Było więcej chętnych na Bena Cooka
Czytaj także:
> Tobiasz Musielak przyznaje wprost. Tego żałuje po meczu z Polonią
> Niesamowita metamorfoza zawodnika Stali. Smektała pogrążony w marazmie