Espen Sola w 2022 roku zaprezentował się polskim kibicom, ale i menedżerom oraz trenerom podczas Speedway Ekstraliga Camp. Wypadł na tyle okazale, że kilkanaście dni później związał się długoletnim kontraktem z Włókniarzem Częstochowa.
Norweg otrzymał szansę startów w U24 Ekstralidze. Czynił to zarówno przed dwoma laty, jak i w ubiegłym sezonie. Zasmakował także ścigania w drugiej lidze, a to dzięki wypożyczeniu do TS Kolejarza Opole.
Sezon zakończył się jednak dla niego przedwcześnie. Spowodowane to było upadkiem podczas mistrzostw Norwegii i urazem ręki. Jak się okazało po kilku miesiącach - stan zdrowia uniemożliwia mu powrót do ścigania.
W sobotę Norweg przekazał, że miniony rok był dla niego ostatnim w roli aktywnego zawodnika. Żużlowiec wskutek upadku nie tylko złamał rękę, ale również uszkodził jeden z nerwów. To właśnie ten uraz okazał się poważniejszy, niż początkowo sądzono i staje na przeszkodzie w tym, by Sola mógł się znów ścigać.
Dla Soli sezon 2024 miał być debiutanckim w gronie seniorów.
ZOBACZ WIDEO: Jaki plan na sezon 2024 ma nowy trener ZOOleszcz GKM Grudziądz?
Czytaj także:
1. Ma dopiero 15 lat, a polskie kluby już się nim interesują
2. Ogromne inwestycje Timo Lahtiego. To koniec jego kłopotów?