Żużel. Canal+ było gotowe na wyjątkową transmisję. To byłby drugi raz w historii

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu od lewej: Mirosław Jabłoński, Daria Kabała-Malarz
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu od lewej: Mirosław Jabłoński, Daria Kabała-Malarz
zdjęcie autora artykułu

Władze żużlowej redakcji Canal+ są przygotowane na każdą ewentualność. Okazuje się, że gdyby niedzielny mecz Wilków Krosno ze Stalą Gorzów nie został przerwany po 9. wyścigach, to fani mieliby okazję zobaczenia wyjątkowej transmisji.

W tym artykule dowiesz się o:

Przedstawiciele Canal+ błyskawicznie zareagowali na problemy z torem w Krośnie i związane z nim opóźnienia w rozgrywaniu meczu i przygotowywali się już na scenariusz, w którym pierwszy z niedzielnych meczów PGE Ekstraligi naszedłby czasowo na spotkanie pomiędzy For Nature Solutions KS Apatorem Toruń, a Platinum Motorem Lublin.

- Widzieliśmy, że spotkanie w Krośnie się przedłuża, więc przygotowywaliśmy się już na scenariusz, w którym pokazywalibyśmy jednocześnie dwa mecze. Mamy opracowany plan na takie sytuacje i zapewniam, że kibice byliby zadowoleni - przyznaje szef żużla w Canal+, Maciej Glazik.

Gdyby nie decyzja sędziego Pawła Słupskiego, to w niedzielę fani żużla po raz drugi w historii mieliby okazję obejrzeć jednocześnie transmisję z dwóch spotkań. Wcześniej coś takiego zdarzyło się w 2014 roku i pomysłodawcą był ówczesny wydawca Canal+, Maciej Glazik. Zgodnie z planami, ekran transmisji miał w niedzielę zostać podzielony na dwie części tak, aby fani mogli cały czas śledzić wydarzenia z dwóch stadionów.

ZOBACZ WIDEO: Ci zawodnicy Unii Leszno jadą poniżej oczekiwań. Menedżer mówi o presji

Dominującą transmisją, z której byłby nadawany dźwięk byłby mecz na Motoarenie, ale w przerwach głos oddawano by dziennikarzom pracującym w Krośnie.

Ostatecznie wycofano się z pomysłu prowadzenia z obu meczów transmisji na zasadzie multiligi, czyli pokazywania biegów z obu stadionów naprzemiennie. Mecz Wilki - Stal był prowadzony w wolnym tempie, a z tego powodu nie chciano paraliżować także zawodów w Toruniu. Oba spotkania biegłyby więc w swoim tempie, a fani cały czas widzieliby, co dzieje się na obu stadionach.

Przełączenie meczu Cellfast Wilki Krosno - ebut.pl Stal Gorzów na inny kanał nie było możliwe, bo pozostałe anteny Canal+ były zajęte innymi transmisjami. Z kolei "wolny” kanał Canal+Now nie jest dostępny we wszystkich pakietach telewizyjnych. Postawiono więc na inne rozwiązanie, ale ze względu na decyzję sędziego, ciekawej wizji nie udało się wdrożyć w życie.

Czytaj więcej: Są pierwsze decyzje po skandalu Chomski z pretensjami do ekspertów Canal+

Źródło artykułu: WP SportoweFakty