Żużel. Jednostronny mecz w Lublinie? Stal potrzebuje cudu

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: na pierwszym planie Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: na pierwszym planie Jarosław Hampel

Mecz Motoru Lublin z Moje Bermudy Stalą Gorzów ma jednego faworyta. Goście przyjeżdzają na Lubelszczyznę mocno osłabieni. Dodatkowo, biorąc pod uwagę wynik pierwszego spotkania, wywalczenie punktu bonusowego graniczyć będzie z cudem.

Analiza taktyczna meczu Motor Lublin - Moje Bermudy Stal Gorzów.

***

Składy:

Moje Bermudy Stal Gorzów: 1. Szymon Woźniak, 2. Anders Thomsen, 3. Patrick Hansen, 4. Wiktor Jasiński, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Mateusz Bartkowiak, 7. Oskar Hurysz

Motor Lublin: 9. Jarosław Hampel, 10. Fraser Bowes, 11. Maksym Drabik, 12. Zastępstwo zawodnika, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak, 16. Dominik Kubera

Ostatnie wydarzenia sprawiły, że Moje Bermudy Stal Gorzów znajduje się w trudnym położeniu. W poprzednim spotkaniu PGE Ekstraligi kontuzji nabawił się Martin Vaculik, którego nie zobaczymy w Lublinie. Na dodatek nie w pełni sił znajduje się Anders Thomsen. Gorzowianie, nawet w razie zwycięstwa za trzy punkty, nie mają szansy wskoczyć na drugie miejsce w tabeli, co najpewniej zadecydowało o wyborach taktycznych Stanisława Chomskiego.

ZOBACZ WIDEO Berntzon o domowym torze: W Ostrowie nawet nie wiedzieliśmy czego szukać

Trener gorzowskiej Stali nie będzie stosował zastępstwa zawodnika w Lublinie, dając szansę pojeździć Wiktorowi Jasińskiemu i Patrickowi Hansenowi. W ten sposób Chomski może budować formę obu zawodników z formacji U24, bo nie ulega wątpliwości, że to najsłabszy punkt drużyny.

Dodatkowo uraz leczy Oskar Paluch, co też ogranicza manewry taktyczne trenerowi Stali. O ile utalentowany nastolatek mógłby zastępować Jasińskiego czy Hansena w razie ich słabszej dyspozycji, o tyle nie należy tego oczekiwać w przypadku Bartkowiaka czy Hurysza.

Lublinianie już standardowo zapewnią kibicom sporo skreślenia w programie. Pod numerem 10 w składzie znalazł się Fraser Bowes, ale nie ulega wątpliwości, że będzie on regularnie zastępowany przez Dominika Kuberę. Natomiast pod "12" mamy zastępstwo zawodnika, co zapewni dodatkową okazję do startu Jarosławowi Hampelowi, Mikkelowi Michelsenowi, Dominikowi Kuberze i najpewniej Maksymowi Drabikowi.

Kibice powinni ostrzyć sobie zęby na starcia Bartosza Zmarzlika z Mikkelem Michelsenem, biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia transferowe. To właśnie dwukrotny mistrz świata zastąpi Duńczyka w Motorze. Zanim jednak do tego dojdzie, będziemy świadkami starcia Zmarzlik-Michelsen w biegu trzecim oraz trzynastym. W obu przypadkach przewaga będzie po stronie Polaka, który ruszać będzie z wewnętrznego pola startowego.

Z punktu widzenia gości, bardzo ważne są gonitwy numer jeden i cztery, zwłaszcza zakładając triumf gospodarzy w biegu juniorskim. W czwartym wyścigu Jasiński oraz Bartkowiak znajdą się w trudnym położeniu, bo w konfrontacji z Lampartem i zawodnikiem startującym w ramach ZZ nie będą faworytami.

Później w biegach numer pięć i osiem będziemy oglądać w akcji parę Jasiński-Hansen, co z perspektywy gospodarzy będzie świetną okazją do budowania przewagi nad rywalem z Gorzowa. Trudno bowiem oczekiwać, aby trener Chomski w spotkaniu o "pietruszkę" szalał z rezerwami taktycznymi. Prędzej należy się spodziewać dość spokojnego meczu pod tym względem w wykonaniu trenera Stali.

Czytaj także:
Ten junior nie jest na sprzedaż. Motor i inne kluby mogą o nim zapomnieć?
Janusz Kołodziej mówi o braku pewności w drużynie

Źródło artykułu: