Pietro Piller Cottrer najlepszy w Bormio, bardzo słaby występ Polaków

 / Znicz
/ Znicz

Podobnie jak u kobiet prologiem rozpoczęła się finałowa rywalizacja mężczyzn w Pucharze Świata w biegach narciarskich. Dystans 4,5 kilometra stylem dowolnym ku uciesze gospodarzy najszybciej pokonał Pietro Piller Cottrer, dla którego to najlepszy wynik w całym kończącym się sezonie. Na starcie stanęli dwaj Polacy, jednak nie zaliczą oni tego występu do udanych: Janusz Krężelok zajął sześćdziesiąte drugie, a Adam Kwak ostatnie siedemdziesiąte czwarte miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Z uwagi na bardzo krótki dystans (zawody zaliczono do klasyfikacji sprinterskiej) różnice w czołówce były minimalne. O zwycięstwie zadecydowała zaledwie 0,1 sekundy, gdyż właśnie o tyle Pietro Piller Cottrer pokonał Norwega Torda Asle Gjerdalena. Doświadczony i utytułowany Włoch w bieżącym sezonie nie miał jak dotąd na koncie żadnego zwycięstwa, wygrana przed własną publicznością była więc dla niego tym większym powodem dla radości. Zawody inaugurujące weekend w Bormio dobrze wspominać będzie też z pewnością Martin Jaks, młody Czech, który zajmując trzecią pozycję uzyskał swój najlepszy wynik w karierze.

Piątkowy prolog zadecydował o końcowej kolejności w klasyfikacji sprinterskiej. Szansę na małą Kryształową Kulę miała dwójka zawodników - Ola Vigen Hattestad i Emil Joensson, którzy jednak solidarnie zajęli miejsca poza czołową trzydziestką i nie wzbogacili swojego dorobku o ani jeden punkt. W tej sytuacji trofeum przypadło Norwegowi, który utrzymał prowadzenie wywalczone w poprzednich sprintach.

Na starcie stanęła dwójka Polaków, jednak żaden z nich nie zaprezentował się choćby przyzwoicie. Mający już chyba za sobą swoje najlepsze lata Janusz Krężelok w biegu, w którym miał stosunkowo największe szanse na dobry wynik w Bormio, dotarł do mety z sześćdziesiątym drugim czasem. Jeszcze słabiej zaprezentował się Adam Kwak, który był ostatni. Pewnym usprawiedliwiem może być dla niego fakt, że we Włoszech zadebiutował w zawodach Pucharu Świata, niemniej porażka o ponad dwadzieścia dwie sekundy z przedostatnim na mecie reprezentantem Armenii to wynik po prostu słaby.

Wyniki:

1.Pietro Piller Cottrer (Włochy) - 8:31,7

2.Tord Asle Gjerdalen (Norwegia) +0,1

3.Martin Jaks (Czechy) +1,8

4.Dario Cologna (Szwajcaria) +2,5

5.Giorgio Di Centa (Włochy) +3,4

6.Anders Soedergren (Szwecja) +3,9

7.Vincent Vittoz (Francja) +4,6

8.Petter Northug (Norwegia) +6,0

9.Martin Koukal (Czechy) +8,0

10.Lukas Bauer (Czechy) +8,8

62.Janusz Krężelok +53,3

74. Adam Kwak +1:49,1

Źródło artykułu: