Lahti w żałobie. Nie żyje Manne Salonen, wybitny działacz narciarski

 / Znicz
/ Znicz

Świat narciarstwa klasycznego w Finlandii pogrążył się w żałobie. W wieku 96 lat zmarł Manne Salonen, wyjątkowy działacz z Lahti, który całe życie związany był tamtejszymi skokami i biegami narciarskimi.

Historia Salpausselän Kisat, czyli Lahti Ski Games, tradycyjnych dorocznych wielkich zawodów narciarskich, współcześnie zaliczanych do Pucharu Świata, sięga 1923 roku. I choć aż trudno sobie to wyobrazić, Manne Salonen już wtedy był na nich obecny (!), zabrany pod skocznię i na trasy jako niespełna czterolatek przez swoich rodziców. W 1927 roku sam należał już do klubu w Lahti. Własna kariera skoczka nie potrwała długo, gdyż już w młodym wieku przez problemy z plecami musiał przerwać treningi, ale przy sporcie pozostał na całe życie.

Salonen na własne oczy widział praktycznie wszystkich najwybitniejszych biegaczy i skoczków, bez wyjątku. W 1938 roku był m.in. świadkiem, jak Stanisław Marusarz został wicemistrzem świata. Jedyne edycje Salpausselän Kisat utracił w trakcie drugiej wojny światowej, gdy został wcielony do armii i wysłany na front.

Po wojnie aktywnie zaangażował się w pracę działacza na rzecz narciarstwa w Lahti. Oprócz pracy przy Salpausselän Kisat m.in. zapoczątkował w latach sześćdziesiątych przeznaczone dla dzieci i młodzieży zawody w skokach Lahden Mäkipäivä, w których na przestrzeni kilku dekad wystartowały tysiące adeptów rozpoczynających w ten sposób przygodę ze skakaniem. Był otwarty na nowe idee - już na początku lat dziewięćdziesiątych przychylnym okiem patrzył na skoki narciarskie kobiet, wówczas całkowitą nowość. Działał także przy biegach, w których podejmował się nawet roli startera - widać go m.in. na nagraniach z mistrzostw świata w 1989 i 2001 roku.

W podziękowaniu za całe życie oddane narciarstwu został uhonorowany wysokimi odznaczeniami państwowymi. Fińska Federacja Narciarska wręczyła mu medal honorowy, który odebrał jako piąta osoba w historii. Również klub z Lahti, do którego należał przez prawie dziewięćdziesiąt lat, przyznał mu honorowe członkostwo.

Jeszcze dwa tygodnie temu Salonen był obecny na uroczystym jubileuszu Siiri Rantanen, fińskiej biegaczki, która sześćdziesiąt lat temu została mistrzynią olimpijską w Cortinie d'Ampezzo. Niestety, wkrótce później zmarł.

Tegoroczne zawody w Lahti, które są zaplanowane na najbliższy weekend, odbędą się w nastroju żałoby po odejściu człowieka związanego z tą imprezą w różnych rolach od pierwszej edycji z 1923 roku.

Komentarze (0)