Poprzedni sezon był udany dla Biało-Czerwonych. Było widać progres zarówno w męskiej, jak i kobiecej kadrze, a to był dopiero początek pracy nowych trenerów Tobiasa Torgersena i Rafała Lepela.
W nadchodzącym sezonie kluczową kwestią będzie regularne punktowanie w zawodach Pucharu Świata, co przełoży się na kwalifikacje olimpijskie i kwoty startowe w tych najważniejszych zawodach czterolecia.
O tym, jakie są cele na nowy sezon opowiedziała prezes Polskiego Związku Biathlonu, Joanna Badacz.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
- Podchodzimy z rozbudzonymi apetytami, ale i z chłodną głową. Wiemy, jakie mamy zadania do spełnienia. Są to kwalifikacje do igrzysk olimpijskich. Walczymy o ilościowe kwalifikacje i to jest nasz cel na ten sezon - powiedziała prezes federacji.
- Żeby można było powiedzieć, że to jest udany sezon, to oczywiście musimy polepszyć wyniki z poprzedniego sezonu. To zawsze dla nas analiza, czy wykonujemy tę pracę dobrze. Biathlon jest nieprzewidywalny i nieraz małe różne czynniki mają wpływ na wynik. Analiza zawsze jest głębsza, by sprawdzić wszystkie czynniki składające się na wynik końcowy - dodała Badacz.
Starty zawodników w międzynarodowych zawodach to tylko jedna kwestia, jaką zajmują się działacze. Do tego dochodzą też sprawy organizacyjne. Jeszcze w tym roku odbędą się mistrzostwa Polski, a w styczniu rozegrany zostanie Puchar IBU Juniorów. Obie te imprezy zaplanowane są w Jakuszycach.