Finał LGP w skokach: Harri Olli znowu najlepszy, Bachleda 14.

Harri Olli ponownie potwierdził swoją wysoką formę i wygrał drugi trening przed piątkowymi kwalifikacjami do finałowego konkursu tegorocznej edycji Letniej Grand Prix w skokach narciarskich. Fin w swojej próbie uzyskał 136,5m. Drugie miejsce z wynikiem 138m zajął były kombinator norweski - David Zauner, a trzeci był reprezentant Słowenii - Robert Kranjec (131,5m).

W czołówce znaleźli się również rewelacyjnie spisujący się ostatnio Rosjanin Denis Kornilov (132,5m), zdobywca Pucharu Świata za miniony sezon - Gregor Schlierenzauer (131,5m) oraz Norweg Anders Jacobsen (131m). Z dobrej strony pokazali się również inny z podopiecznych Miki Kojonkoskiego - Johan Remen Evensen (133,5m) i wicemistrz olimpijski z Turynu - Andreas Kofler (131,5m).

Z Polaków najwyżej, bo na czternastym miejscu uplasował się Marcin Bachleda. Popularny "Diabełek" z Zakopanego poszybował na odległość 129,5m. 126m osiągnął Rafał Śliż, za co został sklasyfikowany na dwudziestej pierwszej pozycji. Na 122,5m lądował Krzysztof Miętus, co dało mu 28. lokatę.

Nieco gorzej wypadli pozostali nasi zawodnicy - Grzegorz Miętus, Stefan Hula, czy Kamil Stoch. Ten ostatni skoczył zaledwie 110,5m.

O 19. rozpoczęły się kwalifikacje do sobotnich zawodów na Vogtland Arena w niemieckiej miejscowości Klingenthal. Mimo nieobecności Adama Małysza i Szwajcara Simona Ammanna, który już wcześniej zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji łącznej igelitowych rozgrywek, organizatorzy finałowego konkursu LGP nie mają na co narzekać, bo obsada naprawdę jest bardzo mocna. W niezwykle silnych składach wystartują między innymi Norwedzy i Austriacy.

Komentarze (0)