W przeciwieństwie do wspomnianych Janne Ahonena i Felixa Gottwalda Hannu Manninen wciąż nie jest pewny jak potoczy się jego kariera po powrocie i nie deklaruje, czy wystąpi na igrzyskach olimpijskich. Fiński specjalista od kombinacji norweskiej nie wyklucza jednak walki o medale. Jak się okazało, Manninen już w sierpniu zgłosił Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), że planuje wrócić do sportu, w związku z czym od tego momentu liczy się dla niego karencja, skrócona wyjątkowo do trzech miesięcy za zgodą WADA, Międzynarodowej Federacji Narciarskiej oraz Fińskiej Federacji Narciarskiej. Czas jej trwania kończy się dwunastego listopada i od tego dnia Fin będzie mógł ponownie startować, a właśnie wówczas w Rovaniemi mają odbyć się lokalne zawody. Wszystko wskazuje więc na to, że Manninen w nich wystąpi, jednak przed swym tegorocznym debiutem musi przejść trzy testy antydopingowe.
Sam narciarz na razie tonuje emocje i nie chce przesądzać, na jak długo powraca i jakie osiągnięcia będą go satysfakcjonowały. - Półtora roku temu zakończyłem karierę, gdyż chciałem poświęcić się rodzinie i nauce. Jeśli o naukę chodzi, obecnie nie zajmuje ona mi tyle czasu, by uniemożliwiała treningi, choć w dalszym ciągu jest dla mnie istotna. Jestem oczywiście zadowolony, że wkrótce czeka mnie znów rywalizacja, ale nie wiem, jak będzie z igrzyskami. Sukces na nich to moje marzenie, ale muszę najpierw zobaczyć co dadzą treningi i czy pozwolą mi uzyskać wysoką formę. Wtedy będę wiedział więcej co czeka mnie dalej - powiedział Hannu Manninen.
Fiński zawodnik to legenda kombinacji norweskiej. W ciągu swojej kariery czterokrotnie wygrywał klasyfikację generalną Pucharu Świata, jednak mimo seryjnych zwycięstw w zawodach zaliczanych do cyklu, przez lata nie mógł zdobyć indywidualnego medalu na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich - sztuka ta udała mu się dopiero w 2007 roku w Sapporo, gdy został mistrzem świata w sprincie. Hannu Manninen ma w swym dorobku również osiem innych medali z imprez najwyższej rangi, jednak wszystkie zdobywane były w drużynie.