Od 2 sierpnia w duńskim Aarhus odbywają się żeglarskie mistrzostwa świata klas olimpijskich. W sobotę zakończyła się faza kwalifikacyjna między innymi w klasie Finn, gdzie najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Piotr Kula (GKŻ Gdańsk), który tego dnia zajął bardzo dobre miejsca - szóste oraz dziewiąte. W efekcie Polak awansował w klasyfikacji generalnej z pozycji dwudziestej piątej na dwudziestą.
- Na razie z dnia na dzień moja dyspozycja jest coraz lepsza. Zacząłem te regaty trochę mało satysfakcjonująco, z kolei wczoraj miałem trzy równe wyścigi, a dwa dzisiejsze udało mi się ukończyć w pierwszej dziesiątce. Dzięki temu przesuwam się w górę klasyfikacji generalnej - podsumował pierwszą fazę regat Piotr Kula.
Zawodnicy klasy Finn będą teraz mieli dzień przerwy, a w poniedziałek wznowią rywalizację, tyle że będą już podzieleni na grupy złotą oraz srebrną. W tej najlepszej grupie znalazło się dwóch Polaków.
- Razem z Mikołajem Lahnem awansowaliśmy do złotej grupy i teraz będzie już inne pływanie, ponieważ w jednej grupie spotkają się najlepsi zawodnicy z dwóch flot fazy kwalifikacyjnej. Jeszcze pozostały cztery wyścigi fazy finałowej i jeśli uda mi się przypływać w nich także w czołowej dziesiątce to będę bardzo zadowolony. Nastawiam się na równe żeglowanie, ponieważ to zawsze procentuje, szczególnie na tak dużej imprezie - dodał nasz reprezentant.
W Danii zawodnicy poza walką o medale, rywalizują także o zdobycie kwalifikacji olimpijskich dla swoich krajów na igrzyska w Tokio w 2024 roku, a część reprezentantów Polski rozpoczęło także starania o indywidualne przepustki olimpijskie. W klasie Finn podczas trwających mistrzostw kwalifikację olimpijską może zdobyć osiem krajów. Pozycja Piotra daje nam na razie szesnaste miejsce w tym zestawieniu.
- Jest to co prawda pierwsza szansa na zdobycie kwalifikacji olimpijskiej dla kraju, ale nie ostatnia. Tutaj na igrzyska może zakwalifikować się w naszej klasie osiem państw. Natomiast w przyszłorocznych mistrzostwach świata mogą tego dokonać kolejne cztery kraje. Nawet jeśli teraz się to nie uda to zrobimy wszystko, żeby zdobyć tę kwalifikację za rok. W każdym razie na pewno nikt nie zamierza się tutaj poddawać czy osiadać na laurach i będziemy walczyli do końca - zakończył Piotr Kula.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!