Miejsce regat to niespodzianka dla wszystkich uczestników. Wcześniej brano pod uwagę Szwecję, Finlandię i Estonię, jednak po analizie prognoz pogody - przewidywanych opadów śniegu i deszczu organizator - IDNIYRA Europe i wykonawca - czeska flota DN, zdecydował się na powrót na południe Europy.
Decyzja ryzykowna, bo mimo grubego lodu na jeziorze Balaton trwa właśnie ocieplenie nawet do 8 stopni w ciągu dnia. Czy wystarczy warunków do zakończenia regat?
Z przewidywanych 140 zawodników zjawiło się 118, którzy zostali podzieleni na 2 floty: złotą i srebrną. Regaty mają formułę otwartą więc mogą w nich brać udział zawodnicy spoza Europy.
Po niedzielnych treningach i pomiarach, w poniedziałek rozpoczną się pierwsze wyścigi.
Na Węgry pojechało wielu Polaków wraz z faworytami: Karolem Jabłońskim, Michałem Burczyńskim, Tomaszem Zakrzewskim oraz Łukaszem Zakrzewskim.
Przed rokiem najlepszy był Amerykanin Ron Sherry. Tytułu wicemistrza Europy bronił będzie natomiast Michał Burczyński. Z kolei czwarty na poprzednich mistrzostwach był Karol Jabłoński.
Mistrzostwa mają potrwać do piątku 24 lutego.
ZOBACZ WIDEO Regaty Vendee Globe: do trzech razy sztuka
{"id":"","title":""}