Robert Kubica przed trudnym zadaniem. 6h Spa-Francorchamps kolejną próbą

Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: Robert Kubica

Już w ten weekend czeka nas kolejny wyścig WEC z Robertem Kubicą. Tym razem kierowcy rywalizować będą w 6h Spa-Francorchamps. Dla Kubicy i jego Prema Orlen Team to ostatni sprawdzian przed 24h Le Mans.

Kibice mogli już zapomnieć o pierwszym występie Roberta Kubicy w wyścigach długodystansowych WEC w sezonie 2022, bo runda w amerykańskim Sebring odbyła się w połowie marca. Po niemal dwóch miesiącach od tamtych wydarzeń i zajęciu czwartej lokaty przez Prema Orlen Team, załogi rywalizujące w długodystansowych mistrzostwach świata szykują się do kolejnej rundy - tym razem na torze w Belgii.

Kubica w ostatnich tygodniach mógł w większym stopniu poświęcić się pracy na rzecz Alfy Romeo w Formule 1, ale jego koledzy z Prema Orlen Team nie mieli wolnego. W kwietniu ruszyły bowiem zmagania w European Le Mans Series, a włoska załoga z Louisem Deletrazem i Lorenzo Colombo w składzie wygrała pierwszy wyścig na torze Paul Ricard.

Występy w ELMS stanowią dla Premy dodatkową okazję do poznania samochodu kategorii LMP2, bo Włosi dotąd nie rywalizowali w wyścigach długodystansowych. Każda minuta spędzona na torze jest niezwykle cenna w kontekście nadchodzącego 24h Le Mans.

ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza

Najbardziej prestiżowy wyścig świata, o którego wygraniu myśli Kubica, rozegrany zostanie w dniach 11-12 czerwca. To oznacza, że najbliższe 6h Spa-Francorchamps jest ostatnią szansą na zebranie cennych informacji na temat samochodu Oreca 07-Gibson.

W Belgii w kategorii LMP2 rywalizować będzie aż 15 samochodów, więc po raz kolejny to w klasie Kubicy będziemy świadkami najbardziej zażartej walki. Faworytem wydaje się być załoga United Autosports, która nie miała sobie równych w 6h Spa-Francorchamps w sezonach 2020-2021 i teraz celuje w trzeci triumf z rzędu.

Ciekawie powinno być też w klasie hypercar, po tym jak wyścig 1000 mil Sebring na rozpoczęcie sezonu 2022 dość niespodziewanie wygrało francuskie Alpine. Podrażniona porażką Toyota będzie chciała zrewanżować się konkurencji. Zwłaszcza że tor Spa-Francorchamps znajduje się dość blisko europejskiej siedziby zespołu, która mieści się w Kolonii. Japończycy mogą pochwalić się imponującą serią zwycięstw na belgijskim obiekcie, która trwa od roku 2017 i nie chcą, aby w ten weekend dobiegła ona końca.

Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację NA ŻYWO z sobotniego wyścigu 6h Spa-Francorchamps. Początek o godz. 13.00.

WEC - 6h Spa-Francorchamps - program weekendu:
5 maja, godz. 15.30 - I trening
6 maja, godz. 9.05 - II trening
6 maja, godz. 14.00 - III trening
6 maja, godz. 18.40 - kwalifikacje
7 maja, godz. 13.00 - wyścig

Czytaj także:
Stało się! Dwaj nowi gracze wchodzą do F1
Red Bull na sprzedaż? Zaskakujące plotki z padoku F1

Komentarze (2)
avatar
yes
3.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest mi szkoda Kubicy. To on może wpływać na swoje życie! Ponad wszystko przedkłada jednak pieniądze i bycie opisywanym/reklamowanym... 
avatar
JAnekSerce
3.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niekonczaca sie opowiesc pana z parciem na szklo...