Kuba Giermaziak: Kwalifikacje były bardzo trudne

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kuba Giermaziak ukończył kwalifikacje przed pierwszym wyścigiem tego sezonu Porsche Supercup na 14. miejscu. Kierowca Verva Racing Team zaliczył wyjątkowo pechowy start sezonu.

W pierwszym przejeździe gostynianin przez pierwsze dwa sektory kręcił rekordowe czasy, jednak został bardzo mocno przyblokowany w ostatniej szykanie, co uniemożliwiło ustanowienie dobrego wyniku. Po założeniu nowych opon i wyjeździe na drugi przejazd niestety sytuacja się powtórzyła, co skutecznie powstrzymało Polaka przed zdobyciem konkurencyjnej lokaty. [ad=rectangle] Na technicznej pętli toru Catalunya niezwykle ważne są kwalifikacje, gdyż wyprzedzanie jest tutaj nie zwykle trudne. Mimo to nasz zawodnik wspierany przez PKN Orlen nie traci entuzjazmu i czeka na udane zawody. Tempo przez cały weekend było bardzo dobre, więc Kuba Giermaziak jest optymistycznie nastawiony przed niedzielnym wyścigiem.

- Kwalifikacje były bardzo trudne. Mieliśmy bardzo duży ruch na torze, a do tego wielu wolnych kierowców. Pomimo tego, że rozpocząłem mierzone kółko jako pierwszy, to nie byłem w stanie przejechać czystego okrążenia, bo trafiłem na tych, którzy ostatni wyjechali z pitlane. Uważam, że organizatorzy powinni coś z tym zrobić. Nie może tak być, że kierowca, który był w czołówce na treningu nie może przejechać czystego okrążenia ze względu na maruderów. Co ciekawe, inni czołowi kierowcy również są z tyłu - powiedział Polak.

Kuba Giermaziak w Hiszpanii
Kuba Giermaziak w Hiszpanii

- Na drugim przejeździe było dokładnie tak samo, zostałem przyblokowany w ostatnim sektorze. Mogło być lepiej, czołowa piątka była bez problemu możliwa do osiągnięcia, ale popełniłem też dwa małe błędy. Takie są wyścigi... Barcelona to jeden z moich ulubionych torów i zapewniam, że będę walczył o każdy punkt - zakończył Giermaziak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: