Marc Marquez: Mogę jedynie przeprosić zespół

Marc Marquez nie ukończył wyścigu o Grand Prix Aragonii z powodu upadku. Dla Hiszpana była to już piąta wywrotka w tym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotnich kwalifikacjach Marc Marquez zdobył pole position i wydawało się, że Hiszpan włączy się do walki o zwycięstwo w Grand Prix Aragonii.

Jednak po starcie wyścigu "MM93" stracił prowadzenie na rzecz Jorge Lorenzo, a już na drugim okrążeniu wyeliminował się z rywalizacji. Aktualny mistrz świata starał się jechać tempem lidera, co zakończyło się dla niego upadkiem. - Mogę jedynie przeprosić zespół i kibiców, bo pracowaliśmy bardzo ciężko i ta praca przynosiła efekty podczas tego weekendu. Mieliśmy dobre tempo i to dawało szansę na dobry wynik - powiedział hiszpański motocyklista.

Dla 22-latka był to kolejny upadek na torze Motorland Aragon. Marquez wywrócił się również w końcówce kwalifikacji. Oba upadki wyglądały podobnie. - Na drugim okrążeniu podczas hamowania w zakręcie numer dwanaście popełniłem błąd. Straciłem przyczepność przodu motocykla i doszło do upadku. To był mój błąd i chcę za niego przeprosić - dodał Marquez.

Po wyścigu w Aragonii szanse Marqueza na obronę tytułu mistrzowskiego zmalały niemal do zera. Hiszpan traci obecnie 79 punktów do prowadzącego Valentino Rossiego. Co więcej, Marquez nie może być pewny trzeciego miejsca w mistrzostwach. Jego przewaga nad czwartym Andreą Iannone wynosi tylko 12 "oczek". - To jest taki sezon, w którym jeśli coś nie idzie po twojej myśli, to właściwie wszystko się psuje. Wygląda na to, że trudno będzie nam zdobyć coś więcej w tym roku. Jednak ciągle mamy cztery wyścigi do końca sezonu i będziemy walczyć o wygrane w nich. Na pewno nie odpuścimy - podsumował hiszpański motocyklista.

Komentarze (0)