Ducati, Suzuki oraz Aprilia nie wygrały ani jednego wyścigu od sezonu 2013, dlatego mogą korzystać z kilku przywilejów w MotoGP, aby móc dogonić czołówkę.
[ad=rectangle]
Wspomniane zespoły mogą korzystać w swoich motocyklach z większego baku paliwa, w trakcie sezonu mogą zużyć więcej silników, ponadto mają do dyspozycji miękką mieszankę opon.
Jeśli któryś z teamów wygra wyścig, dwukrotnie zajmie drugie miejsce albo trzy razy stanie na najniższym stopniu podium, straci pierwszy z przywilejów. Tymczasem Ducati w Katarze zajęło dwa miejsca na "pudle" - Andrea Dovizioso ukończył wyścig na drugiej pozycji, Andrea Iannone był trzeci.
Dlatego też od najbliższych zawodów w Austin, włoskie motocykle nie będą mogły korzystać z powiększonego baku. Jednak wszystko wskazuje na to, że utrata tego przywileju nie będzie mieć większego wpływu na wyniki Ducati, gdyż od pewnego czasu Włosi dawali do zrozumienia, że jednostka napędowa w ich maszynach zużywa mniejsze ilości paliwa.
Ducati kolejny przywilej straci w momencie, gdy wygra trzy wyścigi w jednym sezonie. Wtedy Włosi nie będą mogli korzystać z miękkiej mieszanki ogumienia.
Czy utrata pierwszego z przywilejów negatywnie wpłynie na formę Ducati? 
