Skradziona kartoteka medyczna dotyczy 25 zawodników z wielu krajów. Z dokumentu datowanego na maj 2014 roku wynika, że Natalia Madaj dostała tymczasową zgodę od WADA na stosowanie środka znajdującego się na liście zakazanych substancji. Chodzi o mannitol, działający przeciwobrzękowo.
Madaj na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro razem z Magdaleną Fularczyk-Kozłowską zdobyła złoty medal w wioślarstwie w rywalizacji dwójek podwójnych.
Poza Polką na liście znajdują się m.in. Christopher Froome i Petra Kvitova. Brytyjski kolarz w roku 2013 i 2014 miał przyzwolenie na przyjmowanie prednizolonu, który działa przeciwzapalnie i przeciwalergicznie. Z kolei czeska tenisistka przed ponad sześcioma laty mogła stosować leki ułatwiające oddychanie.
WADA uważa, że atak rosyjskich hakerów to zemsta za śledztwo w sprawie finansowanego przez państwo systemu dopingu w Rosji. "Potępiamy tę kryminalną działalność. Mamy nadzieję, że rosyjski rząd podejmie odpowiednie kroki, aby ją powstrzymać. Ataki hakerskie z Rosji podkopują prace nad odbudową antydopingowego programu w tym kraju" - napisała WADA w oświadczeniu.
Za wyciek kartoteki medycznej, Olivier Niggli, dyrektor generalny WADA przeprosił sportowców w imieniu organizacji i zaoferował wsparcie.
ZOBACZ WIDEO: Paraolimpijski serwis techniczny. Tu naprawią każdy wózek i protezę (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Sytuacja, którą opisuje dokument z moim nazwiskiem miała miejsce w 2014 roku. Na jednym z treningów dostałam piłką w oko i myślałam, że Czytaj całość