Ekstremalny trening Anity Włodarczyk w Tokio. "Rzuty młotem do basenu"

Pierwsze słowa Polaka po dramacie. "To jest bez sensu"

"Rzuty młotem do basenu. Bywa i tak na treningu rzutowym" - taki post na Instagramie zamieściła Anita Włodarczyk.

Nasza lekkoatletka trenowała w ekstremalnych warunkach przed rozpoczęciem zmagań w igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020. W trakcie zajęć mocno padał deszcz.

Polka kilka zdjęć zamieściła na Instagramie. Na jednym z nich widzimy Włodarczyk w pelerynie, na innym lekkoatletka pokazała, jak młot wylądował w błocie (był czyszczony... białym ręcznikiem).

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Ryszard Czarnecki spokojny o los Polaków. "Worek medali został rozwiązany"

Polka w dobrej formie będzie murowaną faworytką do złota i trzeciego w karierze mistrzostwa olimpijskiego. Nasza lekkoatletka w mediach społecznościowych w piątek poinformowała, że zapoznała się ze stadionem, na którym odbędą się zawody.

Nasz dorobek medalowy na igrzyskach olimpijskich w Tokio pozostawia sporo do życzenia. Do tego momentu uszczęśliwiły nas jedynie wioślarki w składzie: Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann, które zdobyły srebro.

Wciąż czekamy jednak na m.in. decydujące spotkania naszych siatkarzy i rywalizację lekkoatletów. Tutaj możemy liczyć na kolejne krążki. Nie ma co ukrywać, że ogromne nadzieje wiążemy z występem Włodarczyk.

Polka walkę o złoty medal olimpijski rozpocznie 1 sierpnia od eliminacji. Finał rzutu młotem kobiet odbędzie się dwa dni później.

Czytaj także:
-> Polak oburzony decyzją przed finałem sztafet. Wymowny wpis o Amerykanach
-> Tokio 2020. Zofia Nocet-Klepacka próbowała namieszać w wyścigu medalowym. Złoto dla Yunxiu Lu