Tokio 2020. To nie tak miało wyglądać. Niemcy nie dali żadnych szans Hurkaczowi i Kubotowi

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu od lewej: Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu od lewej: Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz

Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz z pewnością liczyli na lepszy występ w turnieju gry podwójnej igrzysk olimpijskich w Tokio. Już w meczu I rundy skuteczniejsi od Polaków okazali się reprezentanci Niemiec.

Para Hubert Hurkacz i Łukasz Kubot sporadycznie występowała razem w tourze. We wrześniu 2019 roku wygrała premierowy mecz w Pucharze Davisa, ale w styczniu 2020 nie odniosła żadnego zwycięstwa w fazie grupowej ATP Cup. Lepiej było w czerwcu 2021 roku w Stuttgarcie, gdzie Biało-Czerwoni awansowali do ćwierćfinału. W I rundzie turnieju olimpijskiego w Tokio na drodze "Hubiego" i "Kubiego" stanęli Jan-Lennard Struff i Alexander Zverev, którzy okazali się za mocnymi przeciwnikami i wygrali zasłużenie 6:2, 7:6(5).

Już po losowaniu było pewne, że Hurkacza i Kubota czeka prawdziwe wyzwanie. Najbardziej należało się obawiać Struffa, który w deblu czuje się znakomicie. Do tego starszy z Niemców zapoznał się już z kortami Ariake Tennis Park, bo parę godzin wcześniej wygrał mecz I rundy singla. Reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów byli więc faworytami, choć to Polacy zostali rozstawieni z piątym numerem.

W pierwszym secie kapitalnie zagrał Struff. To on dał sygnał do ataku swojemu partnerowi, gdy w czwartym gemie mocnym forhendem po linii zdobył pierwsze przełamanie. Niemcy upodobali sobie serwis Kubota. Znakomicie returnowali i wywierali presję na lubinianinie. Byli lepsi w wymianach i wykorzystywali swoje szanse. Tak było także w ósmym gemie, w którym kilka świetnych returnów pozwoliło po raz drugi przełamać podanie starszego z Polaków.

Niemcy kontynuowali dobrą grę w drugiej odsłonie. Polacy znów znaleźli się w tarapatach przy podaniu Kubota, ale tym razem nasz reprezentant wygrał serwis w czwartym gemie, co dawało pewną nadzieję. Ostatecznie decydował tie break. W nim kluczowe okazało się mini przełamanie zdobyte przez Struffa i Zvereva tuż po pierwszej zmianie stron. Niemcy wykorzystali trzecią piłkę meczową i zamknęli spotkanie. W całym meczu nie musieli bronić żadnego breaka, dlatego ich zwycięstwo było w pełni zasłużone.

Kolejnymi przeciwnikami Struffa i Zvereva będą Kazachowie Aleksander Bublik i Andriej Gołubiew (finaliści Rolanda Garrosa 2021) lub Francuzi Jeremy Chardy i Gael Monfils. Hurkacz zagra w niedzielę w singlu z Węgrem Martonem Fucsovicsem. Natomiast Kubot będzie czekać na wspólny występ z Igą Świątek w mikście (turniej gry mieszanej rusza w środę).

Igrzyska olimpijskie, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
sobota, 24 lipca

I runda gry podwójnej mężczyzn:

Jan-Lennard Struff (Niemcy) / Alexander Zverev (Niemcy) - Hubert Hurkacz (Polska, 5) / Łukasz Kubot (Polska, 5) 6:2, 7:6(5)

Program i wyniki turnieju tenisowego

Czytaj także:
Umag: Obrońca tytułu przegrał z kwalifikantem
Gstaad: Casper Ruud i Laslo Djere utrzymują formę

ZOBACZ WIDEO: Ile sprzętu potrzebuje dziesięcioboista? "Jedenasta konkurencja to noszenie sprzętu z lotniska"

Komentarze (8)
avatar
Tom.
24.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.S. Tylko używam słownictwa tutejszych redaktorków więc mnie nie minusujta! :D 
avatar
Tom.
24.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pognębili ich Niemcy... pogromili i poskromili :D 
avatar
panda25
24.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polacy nie mieli żadnych argumentów w tym meczu - ot i cała recenzja :-) No, może poza dyspozycją serwisową Huberta. Nie ukrywam, że przed meczem stawiałem na bardziej wyrównaną grę. 
avatar
steffen
24.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jedno złoto przepadło... 
avatar
Eberhard
24.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Test