Dla kogo scheda po Marion Bartoli? - zapowiedź turnieju kobiet Wimbledonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marion Bartoli zakończyła karierę, dlatego na wimbledońskich trawnikach nie będzie broniła mistrzowskiego tytułu. Listę pretendentek do końcowego triumfu otwiera liderka rankingu WTA, Serena Williams.

1
/ 6

Po klęsce w Paryżu młodsza z sióstr Williams błyskawicznie opuściła francuską stolicę, ale jeszcze zanim to zrobiła, zapowiedziała szybką rehabilitację za Rolanda Garrosa. Amerykanka w obu tegorocznych imprezach wielkoszlemowych odpadła przed ćwierćfinałem, podobnie jak dwa sezony temu, gdy zdołała w Londynie odpowiedzieć na wcześniejsze niepowodzenia, triumfując w Wimbledonie. [ad=rectangle] Obecny sezon nie jest tak imponujący jak poprzednie 12 miesięcy w wykonaniu tenisistki z Palm Beach Gardens, ale Williams niezmiennie utrzymuje się na czele rankingu WTA. Zwycięstwa w Brisbane, Miami oraz Rzymie sprawiły, że Amerykanka znajduje się obecnie w gronie czterech najlepszych zawodniczek roku i nawet mimo wpadek podczas dużych imprez, stale wymieniana jest w gronie ścisłych faworytek do kolejnych triumfów.

Serena Williams to pięciokrotna triumfatorka Wimbledonu
Serena Williams to pięciokrotna triumfatorka Wimbledonu

Nie inaczej będzie w Londynie, dokąd Williams udała się prosto z Florydy, gdzie odpoczywała po nie do końca udanym sezonie na kortach ziemnych. Serena w Wimbledonie triumfowała wcześniej pięciokrotnie (2002, 2003, 2009, 2010, 2012) i teraz zapewnia, że jest spragniona kolejnych sukcesów. Do świątyni tenisa 32-letnia Amerykanka przyjeżdża bez żadnego przetarcia na trawie, ale nawet bez tego będzie główną faworytką do końcowego zwycięstwa.

2
/ 6

Rosjance ciągle trudno uwierzyć, że najwięcej razy w Wielkim Szlemie przyszło jej zwyciężyć na kortach Rolanda Garrosa, zwłaszcza że jej wielka przygoda zaczęła się w 2004 roku w All England Clubie. Szarapowa triumfowała w Wimbledonie mając zaledwie 17 lat, a na skompletowanie Karierowego Wielkiego Szlema musiała poczekać do 2012 roku.

Obecny sezon jest znakomity dla pochodzącej z Niagania tenisistki. Pod opieką nowego trenera, Svena Grönevelda, Szarapowa znów uwierzyła we własne możliwości i choć jeszcze nie tak dawno groziło jej wypadnięcie z Top 10 światowego rankingu, to aktualnie jest piątą rakietą globu i co najważniejsze najlepszą zawodniczką sezonu. Rosjanka może teraz śmiało planować marsz w górę klasyfikacji WTA, gdyż od pierwszego tygodnia Wimbledonu broni do końca roku tylko 100 punktów.

Maria Szarapowa wygrała Wimbledon w wieku 17 lat
Maria Szarapowa wygrała Wimbledon w wieku 17 lat

Szarapowa nie sprawdziła w oficjalnym meczu swojej formy przed występem w świątyni tenisa. Ostatnie jej starty w Londynie nie były dla niej udane, gdyż po znakomitych wynikach w Paryżu, szybko przegrywała w Wimbledonie. Oprócz triumfu w 2004 roku, Rosjanka na kortach przy Church Road dotarła jeszcze przed trzema laty do finału. Teraz będzie jej bardzo trudno powtórzyć tamto osiągnięcie.

3
/ 6

Najlepsza aktualnie polska tenisistka notuje kolejny dobry sezon na zawodowych kortach, choć do pełni szczęścia brakuje jej tylko ważnego turniejowego zwycięstwa. Krakowianka dotarła w styczniu do pierwszego w karierze półfinału Australian Open, a w marcu osiągnęła finał prestiżowych zawodów w Indian Wells. Na europejskiej mączce było naprawdę przyzwoicie i tylko występ na kortach Rolanda Garrosa był zdecydowanie poniżej oczekiwań Polki.

Teraz jednak Radwańska powraca na swoją ulubioną trawę, by na niej starać się zrealizować swoje największe marzenia. W 2012 roku nasza reprezentantka była o krok od premierowego wielkoszlemowego mistrzostwa i miana liderki rankingu WTA, ale w wielkim finale lepsza była Serena Williams. Z kolei w zeszłym sezonie Polka dotarła tutaj do półfinału, w którym nie sprostała Sabinie Lisickiej.

Agnieszka Radwańska w 2012 roku dotarła w Wimbledonie do finału
Agnieszka Radwańska w 2012 roku dotarła w Wimbledonie do finału

Podobnie jak w poprzednich latach Radwańska bezpośrednio przygotowywała się do startu w Wimbledonie na trawnikach w Eastbourne, gdzie po raz trzeci z rzędu odpadła już po rozegraniu pierwszego spotkania. Mecz z Anastazją Pawluczenkową pozwolił krakowiance przede wszystkim zaznajomić się z nawierzchnią trawiastą, na której panie grają póki co tylko przez cztery tygodnie w ciągu roku. W Londynie Polka da z siebie wszystko, by móc włączyć się do walki o mistrzostwo.

4
/ 6

Tegoroczne zmagania Chinka rozpoczęła znakomicie, od triumfów w Shenzhen i Australian Open, a potem była w stanie pokazać się z bardzo dobrej strony na amerykańskich kortach twardych, w Indian Wells oraz Miami. Tenisistka z Wuhan mogłaby zapisać do pozytywów także i występy na europejskiej mączce, ale niezłe wyniki przesłoniła niemal całkowicie katastrofa z Rolanda Garrosa.

Li w Wimbledonie trzykrotnie dochodziła do ćwierćfinału (2006, 2010, 2013), ale nigdy nie zdołała zakwalifikować się do kolejnej fazy. W przeciwieństwie do trzech pozostałych imprez wielkoszlemowych Chinka ani razu nie odpadała w Londynie już po rozegraniu pierwszego pojedynku. Aż dwukrotnie jej pogromczynią w świątyni tenisa była Agnieszka Radwańska, a ponadto na jej drodze skutecznie stawały takie gwiazdy jak Serena Williams i Kim Clijsters.

Na Li na kortach Wimbledonu nie przeszła jeszcze fazy ćwierćfinałowej
Na Li na kortach Wimbledonu nie przeszła jeszcze fazy ćwierćfinałowej

32-latka z Wuhan nie zdecydowała się na żaden występ w turniejach będących bezpośrednim przygotowaniem do Wimbledonu. Mimo tego klasyfikowana obecnie na drugim miejscu w rankingu WTA Chinka będzie w szerokim gronie kandydatek do mistrzowskiego trofeum. Jeśli Li zajdzie wreszcie w Londynie daleko, to może jeszcze zmniejszyć stratę do obecnej liderki kobiecego rankingu.

5
/ 6

Ostatnie 13 miesięcy to znakomity okres w karierze pochodzącej z Konstancy tenisistki. Rumunka wygrała siedem turniejów głównego cyklu, w Australian Open osiągnęła pierwszy ćwierćfinał w Wielkim Szlemie, a w Paryżu była o krok od historycznego triumfu, jednak po trzygodzinnej batalii lepsza okazała się Maria Szarapowa. Świetne wyniki pozwoliły jej po Rolandzie Garrosie awansować na trzecie miejsce w rankingu WTA.

Halep w Wimbledonie jak dotychczas nie błyszczała, bowiem w trzech wcześniejszych startach zdołała wygrać zaledwie dwa spotkania. Rumunka jednak potrafi grać na trawie, co udowodniła w zeszłym roku w Den Bosch, gdzie sięgnęła po mistrzowskie trofeum. Zwycięstwo to kosztowało ją sporo sił, dlatego kilka dni później wyeliminowała ją w II rundzie Wimbledonu Na Li.

Simona Halep liczy na udany występ w Wimbledonie
Simona Halep liczy na udany występ w Wimbledonie

W tym roku Halep przystąpiła do obrony tytułu w Den Bosch, ale w trakcie meczu 1/8 finału z Anniką Beck ostatecznie skreczowała. Jako powód Rumunka podała uraz pleców, ale w Londynie wszystko powinno być już w porządku i tenisistka z Konstancy będzie mogła wreszcie zaprezentować pełnię swoich możliwości.

6
/ 6

Niekoniecznie faworytki, ale zawsze groźne Wiktoria Azarenka to dwukrotna półfinalistka Wimbledonu, ale w tym roku jej forma pozostaje wielką niewiadomą. Białorusinka powróciła przed tygodniem do rywalizacji po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stopy, dlatego trudno jest zaliczyć ją do grona ścisłych faworytek.

Niezwykle groźną zawodniczką na trawie może być Petra Kvitova, która w 2011 roku sięgnęła w Wimbledonie po swoje jedyne jak dotychczas wielkoszlemowe trofeum. Czeszka w czterech ostatnich występach w Londynie docierała przynajmniej do ćwierćfinału, ale w tegorocznym głównym cyklu dochodziła najdalej do półfinału.

Petra Kvitová wygrała Wimbledon w 2011 roku
Petra Kvitová wygrała Wimbledon w 2011 roku

W świątyni tenisa znakomite wyniki osiąga Sabina Lisicka, która w zeszłym roku wyeliminowała Serenę Williams oraz Agnieszkę Radwańską, by w meczu o tytuł nie sprostać Marion Bartoli. W 2012 roku roku do półfinału Wimbledonu dotarła także inna reprezentantka Niemiec, Andżelika Kerber.

Z dobrej strony powinny na kortach All England Clubu pokazać się także Amerykanki Sloane Stephens i Madison Keys. Pierwsza z nich regularnie notuje godne uwagi rezultaty w Wielkim Szlemie, natomiast druga wygrała w sobotę na trawnikach w Eastbourne swoje premierowe trofeum w głównym cyklu.

Nie należy zapominać także o Eugenie Bouchard, która w tym roku docierała do półfinału obu wcześniejszych imprez wielkoszlemowych. Kanadyjka to juniorska mistrzyni Wimbledonu z 2012 roku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
tomasf33
23.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serena dojdzie do finału,gdzie zagra z .. Marią :) Na Li - półfinał Aga - nie wiem,chciałbym,żeby doszła jak najdalej Vika - wróciła dopiero po długiej kontuzji,raczej szybko odpadnie Eugenie,G Czytaj całość
avatar
Masha Trawiasta
23.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serena - max QF Maszka - życzyłbym sobie finału co najmniej ale obawiam się ze przejście z mączki na trawe w 2 tygodnie to za dużo Li - SF Aga - wielka niewiadoma, ona jest nieprzewidywalna L Czytaj całość
Alk
23.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W '12 Serena zrównała się w ilości zwycięstw na Wimbledonie z siostrą, może już pora dołożyć kolejne?