Radwańska na czele grupy pościgowej - zapowiedź turnieju kobiet US Open
Kontuzja kolana uniemożliwiła Białorusince walkę o tytuł na najsłynniejszych trawnikach świata, ale Wika szybko zapomniała o tamtym niepowodzeniu. Azarenka do głównego cyklu powróciła w Carlsbadzie, gdzie nie bez problemów zameldowała się w finale. Trzeciego w sezonie mistrzostwa nie było jej jednak dane świętować z Kalifornii, gdyż w meczu o tytuł lepsza okazała się Samantha Stosur.
Pochodząca z Mińska 24-latka nie zdecydowała się lecieć do Kanady, gdyż wolała podleczyć kontuzjowane plecy oraz spokojnie potrenować przed kolejnymi startami. Wybór ten okazał się trafny, gdyż przyniósł on Wice wielki sukces w Cincinnati. W drodze do finału imprezy w stanie Ohio nie prezentowała może pełni swoich możliwości, ale w starciu z Sereną Williams potrafiła zagrać rewelacyjnie w kluczowych momentach i po raz drugi w tym roku pokonać Amerykankę.
Niesamowita waleczność, chęć stałego doskonalenia swojej gry na każdej nawierzchni oraz upór w dążeniu do celu, to cechy dzięki którym Azarenka jest obecnie wiceliderką rankingu WTA. Przed rokiem po raz pierwszy przekroczyła w US Open barierę IV rundy, osiągając trzeci wielkoszlemowy finał w karierze. Białorusinka dwukrotnie udowodniła już w obecnym sezonie, że jest w stanie pokonać młodszą z sióstr Williams. W Nowym Jorku będzie bez wątpienia jedną z dwóch głównych faworytek do końcowego triumfu.
Liczba turnieju: 40 - Z taką liczbą rozegranych spotkań w obecnym sezonie przystąpi do nowojorskiej lewy Wielkiego Szlema Wiktoria Azarenka. Spośród zawodniczek klasyfikowanych w Top 10 mniej gier od Białorusinki ma tylko Marion Bartoli (36), która przed tygodniem zdecydowała się zakończyć swoją karierę. Tenisistka z Mińska aż trzykrotnie poddawała w tym roku mecze walkowerem.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
-
RafaCaro Zgłoś komentarzHaha Kvitova jako jedna z faworytek. Chyba do szybkiego odpadnięcia.
-
I am sexy and I know it Zgłoś komentarzTym razem nie ma "pół gwiazdki" dla Errani? Mr Smoliński - shame on you. :-)
-
justyna7 Zgłoś komentarzPowinna tu być Stosur albo Jankovic. Dlatego też zrobiłam własną analizę http://www.sportowefakty.pl/kibice/39730/blog/3113/us-open-analiza-drabinek
-
justyna7 Zgłoś komentarzKvitovej nie powinno w ogóle tu być, na tej liście. 1. Gra ostatnio straszny piach. 2. Ma astmę, a klimat nowojorski jej nie służy. Nie wiem czy chociaż dotrwa do 4 rundy.
-
I am sexy and I know it Zgłoś komentarzTenisistka z Mińska aż trzykrotnie poddawała w tym roku mecze walkowerem. Tradycji stanie się zadość
-
I am sexy and I know it Zgłoś komentarzO Aggie jestem spokojny ale prośba do wszystkich mocno bijących - nie zbłaźnijcie się jak na Wimbledonie.
-
Landon Zgłoś komentarzjest nadzieja ;p
-
joker10 Zgłoś komentarzwygrała z wyżej notowaną rywalką. Potencjał dalej ma spory, ale ten wulkan na razie jest uśpiony ;)
-
Landon Zgłoś komentarzantenie wiec nie wiemy, co bedzie na m.in. polskim ES2 EDIT2 oby mnie uratowal ES2 International bo polskiej bandy nie zniese ;p
-
crzyjk Zgłoś komentarzMecz Agnieszki jutro o 17:00, na ES2?.. Czy pokażą LI, lub Robson? ;)
-
ExpertOfTennis Zgłoś komentarzminut...
-
Pottermaniack Zgłoś komentarzJorku nękana serią kontuzji, jak to bywało w poprzednich latach, a o ulepszonym serwisie przypomina tylko bark. ;) Linka niekoniecznie preferuje nowojorski deco - turf tak jak australijskie korty twarde, formą nie błyszczy, z drugiej strony kto jak kto, ale smoczyca wie kiedy wyciągnąć asy z rękawa, nie można jej lekceważyć. Epic match na wynos, proszę. Sarita spokojnie może nazwać się wygraną losowania, nie dość, że na wyżej notowaną rywalkę może trafić w półfinale, to jeszcze ćwiartkę dzieli z Karoliną, która nie potrafiła obronić nawet "ostatniego bastionu" w New Haven. Oby w tym rejonie drabinki kolejna grupa pościgowa dała o sobie znać. ;) Petra coraz częściej zapomina, że jest Petrą Kvitovą. Niestety. Kluczem do pokonania Sereny jest doprowadzenie do trzeciego seta, bo umówmy się, w GOAT mode Królowa raczej nie da się pokonać w dwóch setach. Ale, ale, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Zawodniczki które mogą ją pokonać kondycyjnie w decydującej partii można wyliczyć na palcach jednej ręki, zaczynając od Viki "2:0 na hardzie" Azarenki. Zaczynajcie już to US Open!
-
crzyjk Zgłoś komentarzPetra w tak szacownym gronie? To już "grupetto" w tym wyścigu, na co ją ostatnio stać, pokazała już tylko w NH. Wystarczy Petko, lub Mona i aut.. ;)