W tym artykule dowiesz się o:
Novosti
"Przeciwko Djokoviciowi był tenisista z najbardziej zabójczym serwisem w tym sezonie, biorąc pod uwagę liczbę asów. A Polak udowodnił to podczas starcia w Turynie" - tak serbski portal Novosti przedstawił Huberta Hurkacza.
"Nic, co Djoković próbował zrobić przeciwko 'grzmotom' Hurkacza nie wystarczyło, aby 'uspokoić' te serwisy, a przynajmniej nie wystarczająco dużo, aby mieć szansę na przełamanie. Ostatecznie w pierwszym secie doszło do tie breaka, w którym dwa błędy z forhendu drogo kosztowały Hurkacza. Prowadząc 4:0 Nole całkowicie zachwiał pewność siebie u rywala, który popadł w serię błędów" - czytamy na temat premierowej odsłony meczu.
"Mało kto spodziewał się, że niedługo potem Hurkacz zdobędzie 13 punktów z rzędu z najlepszym zawodnikiem na świecie, a tak stało się przy stanie 2:2. Po przełamaniu pośpiech i liczne błędy Nole sprawiły, że Polak wygrał seta, 'wysłał' Sinnera do półfinału i utrudnił drogę Djokovicia" - tak podsumowano kolejną partię.
"Wynik trzeciego seta stał się nieistotny. Ten ostatecznie należał do Nole, który po dwóch przełamaniach przekonująco zwyciężył" - zakończono.
Przeczytaj także relację z meczu: Trzysetowy bój Hurkacza z Djokoviciem. To może Serba wiele kosztować
"La Gazzetta dello Sport"
"Jak można było się spodziewać na tak szybkiej nawierzchni, serwis Hurkacza okazał się jego trudną bronią dla lidera światowego rankingu ATP. W pierwszym secie Djoković dbał głównie o swoje podanie. W tie breaku Serb pokazał klasę i pewnie zwyciężył" - opisano pierwszą partię tej rywalizacji we włoskim dzienniku "La Gazzetta dello Sport".
"Odebranie serwisu Hurkacza nadal było trudnym zadaniem. W czwartym gemie Nole utracił koncentrację i stracił podanie. Mógł od razu odrobić stratę, ale Hurkacz posłał trzy asy z rzędu i rywal był bez szans. Ostatecznie pomógł Sinnerowi w awansie, a mecz nie miał już żadnego znaczenia. W trzeciej partii Novak pewnie rozbił swojego przeciwnika" - zakończono.
ZOBACZ WIDEO: Powiedział o kolejnym wyzwaniu Igi Świątek. "To wyczerpujący turniej"
Punto de Break
"Nienagannym serwisem Hurkacz zapewnił sobie tie break w pierwszym secie. W nim poddał się presji i popełnił błędy, których wcześniej z jego strony nie było. W drugiej partii Hubert przełamał i postawił Djokovicia pod ścianą" - czytamy na stronie Punto de Break.
"Serb zareagował, ale w najważniejszym momencie Hurkacz wybronił się serwisem. Choć nerwy Polaka były widoczne, Hubert zgarnął drugiego seta i utrudnił sytuację rywala. W kolejnej partii Djoković pewnie zwyciężył, ale nie poprawiło to jego sytuacji" - dodano.
"L'Equipe"
"Hurkacz grał na pełnym luzie i serwował asa za asem. To Djoković doprowadził do tie breaka, a w nim Polak zaczął się mylić i został zmiażdżony przez rywala" - tak pierwszą partię opisało francuskie "L'Equipe".
"Jednak to Polak przełamał w drugim secie, a potem serwisem obronił dwa break pointy. Po nieudanym zagraniu Djokovicia Hurkacz doprowadził do remisu. W kolejnej partii nie miał jednak rozwiązania na problemy wynikająca z braku pierwszego podania. Serb się rozpędził i po raz siódmy w karierze ograł tego rywala" - odnotowano kolejne sety.