19-latka z Ukrainy nie wytrzymała. Zadała trzy pytania

PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Marta Kostiuk wystosowała specjalne oświadczenie w swoich mediach społecznościowych. Ukraińska tenisistka chce, aby zawodnicy z Rosji i Białorusi odpowiedzieli publicznie, czy popierają działania Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosyjska inwazja trwa już prawie od dwóch miesięcy. Spora część rosyjskich drużyn i sportowców została wykluczona z rozgrywek międzynarodowych. Inaczej wygląda to w przypadku tamtejszych tenisistów, którzy mogą normalnie rywalizować na największych turniejach.

Podobnie zresztą jak Białorusini, którzy także mają swój udział w ataku na Ukrainę. Dość tego ma Marta Kostiuk. 19-letnia Ukrainka zwróciła się do władz ATP, WTA i ITF. Jej zdaniem federacje powinny podjąć stanowcze kroki.

Tenisistka żąda, aby rywale z Białorusi i Rosji odpowiedzieli na trzy pytania. Czy popierasz inwazję Rosji i Białorusi na terytorium Ukrainy i w konsekwencji wojnę rozpoczętą przez te kraje? Czy popierasz działania militarne Rosji i Białorusi na Ukrainie? Czy popierasz reżim Putina i Łukaszenki?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

Według Marty Kostiuk ci, którzy wyrażą aprobatę, powinni zostać zawieszeni przez władze tenisa. A przecież w samej czołówce rankingów mamy kilku rosyjskich zawodników w tym m.in. niedawnego lidera ATP, Daniła Miedwiediewa.

Wydaje się, że to zorganizowana akcja ukraińskich graczy. Takie pismo opublikował też były już tenisista, Serhij Stachowski. 36-latek broni obecnie ojczyzny przeciwko agresorowi, który niestety nie daje za wygraną.

Środa jest naprawdę gorącym dniem dla światowego tenisa. Przypomnijmy, że zaskakujące informacje przekazały światowe media. Ich zdaniem zawodnicy z Rosji i Białorusi nie wezmą udziału w tegorocznym Wimbledonie (więcej przeczytasz TUTAJ)

Zobacz też:
Świątek zlekceważyła rywalkę? Trener Rumunki zabrał głos

Źródło artykułu: