W Dosze Aryna Sabalenka (WTA 2) sprawia wrażenie odmienionej. Odniosła dwa zdecydowane zwycięstwa. W II rundzie oddała cztery gemy Francuzce Alize Cornet. W środę natomiast Białorusinka rozbiła 6:2, 6:1 Jil Teichmann (WTA 41).
W ciągu 63 minut Sabalenka raz oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 11 break pointów. Łupem Białorusinki padło 62 z 98 rozegranych punktów (63,3 proc.). Tenisistka z Mińska nie popełniła ani jednego podwójnego błędu, co było jej zmorą na początku sezonu. Posłała 26 kończących uderzeń przy 13 pomyłkach.
Sabalenka od stycznia popełniła już powyżej 100 podwójnych błędów. W Dosze zrobiła tylko cztery w spotkaniu z Cornet. Miesiąc temu Białorusinka nie wygrała meczu w dwóch turniejach w Adelajdzie. W Australian Open odprawiła trzy rywalki po trzysetowych bojach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!
Tenisistka z Mińska w swoim dorobku ma 10 singlowych tytułów w WTA Tour. W wielkoszlemowych turniejach może się pochwalić dwoma półfinałami. Osiągnęła je w ubiegłym sezonie w Wimbledonie i US Open.
Białorusinka jest mistrzynią turnieju w Dosze z 2020 roku. W czwartek zmierzy się z Igą Świątek. Ich pierwszy mecz miał miejsce w listopadzie w Guadalajarze. W fazie grupowej WTA Finals Sabalenka zwyciężyła 2:6, 6:2, 7:5.
Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,331 mln dolarów
środa, 23 lutego
III runda gry pojedynczej:
Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) - Jil Teichmann (Szwajcaria) 6:2, 6:1
Czytaj także:
Koncert Łotyszki w starciu mistrzyń Rolanda Garrosa. Paula Badosa za burtą
Hubert Hurkacz nie zwalnia tempa w Dubaju. Kolejny rywal odprawiony!