Była półfinalistka US Open zawiesza karierę. "Nie mogę pokazać najlepszej gry"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Anastasija Sevastova
Getty Images / Na zdjęciu: Anastasija Sevastova
zdjęcie autora artykułu

Anastasija Sevastova jeszcze w 2018 roku grała w półfinale US Open. Od tamtego czasu jednak nie pokazała pełni swojego potencjału, a teraz poinformowała, że zawiesza karierę.

W tym artykule dowiesz się o:

Anastasija Sevastova ostatni mecz rozegrała podczas Australian Open w Melbourne, gdy jej rywalką była Magda Linette. Polka pokonała Łotyszkę 6:4, 7:5. Wcześniej Sevastova grała w turnieju Summer Set 2, gdzie odpadła w drugiej rundzie.

We wtorek natomiast Sevastova poinformowała, że zawiesza karierę. Główną przyczyną takiej decyzji są problemy zdrowotne.

"Miałam dobry okres przygotowawczy, ale już pierwszy mecz, to był stary ból i walka z kontuzjami. Nie mogę pokazać swojej najlepszej gry, kiedy gram z bólem, który mi dokucza" - powiedziała Sevastova cytowana przez ubitennis.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

"Wszystko trzeba uporządkować, a to wymaga czasu. Zrobię sobie dłuższą przerwę. Nie wiem, jak długa ona będzie, ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Odprężę się i zadbam o zdrowie. Jeśli nie jesteś gotowa na 100 proc., to nie masz nic do roboty na korcie" - dodała Sevastova.

31-letnia tenisistka zajmuje obecnie 65. miejsce w rankingu WTA. Najlepsze wspomnienia ma z 2018 roku, kiedy dotarła do półfinału wielkoszlemowego US Open. To dało jej awans na 11. miejsce w rankingu, które było jej najwyższą pozycją w karierze.

Sevastova już raz zniknęła na dłuższy czas ze światowych kortów z powodu kontuzji. Miało to miejsce w 2013 roku. Łotyszka wróciła do rywalizacji dwa lata później.

W ostatnim czasie to właśnie problemy ze zdrowiem mocno przeszkadzały Łotyszce w osiąganiu dobrych wyników. W poprzednim sezonie docierała do ćwierćfinałów turniejów w Adelajdzie, Miami oraz Eastbourne i to były jej największe sukcesy.

Czytaj także: Zaskakujące wieści. Novak Djoković może zmienić zdanie

Źródło artykułu: