Najpierw działacze Tennis Australia ogłosili nazwiska pań, które otrzymały specjalne przepustki. W Melbourne dzięki dzikiej karcie zagrają Storm Sanders, Samantha Stosur, Maddison Inglis i Daria Saville (znana bardziej pod panieńskim nazwiskiem Gawriłowa).
Na bazie porozumień zawartych pomiędzy australijską, amerykańską i francuską federacją dzikie karty otrzymali również Francuzi Lucas Pouille i Diane Parry (pierwotnie miała ją dostać Fiona Ferro, ale zakwalifikowała się do turnieju głównego na bazie rankingu) oraz Amerykanie Robin Anderson i Stefan Kozlov. Reprezentanci USA wywalczyli je na korcie, zwyciężając w USTA Australian Open Wild Card Challenge.
Na Antypodach dzięki dzikiej karcie zagra również były lider rankingu ATP, Andy Murray. Brytyjczyk to pięciokrotny finalista Australian Open. Aktualnie zajmuje 134. miejsce w światowej klasyfikacji, które nie daje gwarancji występu w turnieju głównym. W lutym 2021 roku Murray nie wystartował na Antypodach, bo tuż przed wylotem otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19.
- Jestem bardzo podekscytowany powrotem do gry w Australian Open. Jestem wdzięczny Craigowi Tileyowi [dyrektor turnieju - przyp. red.] i jego zespołowi za tę szansę. Spędziłem kilka świetnych chwil w Australii, grając przed niesamowitymi kibicami. Nie mogę się doczekać powrotu na korty w Melbourne Park - powiedział Murray w oświadczeniu organizatorów.
Czytaj także:
Złe wieści dla Rafaela Nadala!
Niemcy wybrali najlepszych sportowców 2021 roku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"