Magdalena Fręch walczy o życiowy sukces. Czwartkowy mecz może być decydujący

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch zadebiutuje w czwartek w głównej drabince prestiżowych zawodów BNP Paribas Open 2021. Polska tenisistka ma nadzieję, że zwycięstwo pozwoli jej zrealizować jedno z wielkich marzeń.

To były bardzo udane dwustopniowe eliminacje dla Magdaleny Fręch (WTA 106). Tenisistka z Łodzi pokonała najpierw Australijkę Lizette Cabrerę w dwóch partiach, a następnie wygrała trzysetowy bój z Kanadyjką Rebeką Marino. Dzięki temu po raz pierwszy w karierze zagra w turnieju głównym zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Indian Wells.

W ostatnich miesiącach Fręch odniosła kilka godnych uwagi rezultatów. Najpierw wygrała sierpniową imprezę rangi WTA 125 (WTA Challenger) na kortach twardych w Concord, sięgając tym samym po największy tytuł w karierze. Z kolei miesiąc później triumfowała w dużych zawodach ITF o puli nagród 60 tys. dolarów na mączce w Pradze.

Rezultaty te sprawiły, że Polka osiągnęła najlepszy w karierze ranking, bowiem aktualnie jest 106. rakietą świata. Dzięki przejściu przez kwalifikacje do turnieju w Indian Wells ma szansę zrealizować jedno z wielkich pragnień. Fręch jest o krok od debiutu w Top 100. Jeśli w czwartek wygra mecz I rundy, to w wirtualnym zestawieniu już przekroczy tę barierę. Trzeba jednak pamiętać, że taki sam cel mają inne zawodniczki, które aktualnie rywalizują w różnych turniejach, dlatego jedno zwycięstwo w Kalifornii może się okazać niewystarczające. Kolejne notowanie rankingu WTA ukaże się bowiem dopiero 18 października.

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

Najważniejszy dla Fręch jest jednak teraz czwartkowy pojedynek. Rywalką łodzianki będzie Saisai Zheng (WTA 89), która w tegorocznym głównym cyklu nie błyszczała. Po serii niepowodzeń w pierwszej połowie sezonu Chinka zdecydowała się zejść do turniejów niższej rangi, aby się odbudować i złapać rytm. Pod koniec września dotarła do półfinału challengera w Columbus. Polka poznała już reprezentantkę Państwa Środka, bowiem w 2018 roku wygrała z nią w I rundzie na trawnikach w Nottingham.

Pojedynek Fręch z Zheng zostanie rozegrany jako trzeci w kolejności od godz. 20:00 czasu polskiego na Stadium 6. Wcześniej na tym obiekcie zmierzą się jeszcze Anna Karolina Schmiedlova i Ana Konjuh oraz Martina Trevisan i Marie Bouzkova. Transmisja ze spotkania naszej tenisistki w Canal+ Sport i serwisie internetowym canalplus.com. Relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty. Na zwyciężczynię meczu Fręch - Zheng czeka już w II rundzie najwyżej rozstawiona Czeszka Karolina Pliskova.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,761 mln dolarów
czwartek, 7 października

I runda:
Stadium 6, trzeci mecz od godz. 20:00 czasu polskiego

Magdalena Fręch (Polska, Q)bilans: 1:0Saisai Zheng (Chiny)
106 ranking 89
23 wiek 27
171/62 wzrost (cm)/waga (kg) 170/59
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania Xi'an
Andrzej Kobierski trener Alan Ma
sezon 2021
36-17 (3-5) bilans roku (główny cykl) 14-15 (6-13)
II runda w Charleston najlepszy wynik w głównym cyklu ćwierćfinał w Monterrey
0-1 tie breaki 0-1
10 asy 19
145 468 zarobki ($) 334 784
kariera
2014 początek 2011
106 (2021) najwyżej w rankingu 34 (2020)
292-184 bilans zawodowy 330-231
0/0 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 1/1
625 077 zarobki ($) 4 122 467

Bilans spotkań pomiędzy Magdaleną Fręch a Saisai Zheng (główny cykl):

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2018 Nottingham I runda Fręch 6:2, 3:6, 6:3

Czytaj także:
Maraton wielkoszlemowej mistrzyni. Będzie starcie Kazaszek
Nieoczekiwane problemy Madison Keys. Mistrzyni olimpijska poznała rywalkę

Komentarze (1)
avatar
steffen
7.10.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szansa na pewno jest, trzymam kciuki :)