W niedzielnym finale San Diego Open po raz pierwszy doszło do spotkania Caspera Ruuda (ATP 10) i Camerona Norrie'ego (ATP 28) na zawodowych kortach. Kibice nie byli świadkami wielkiego widowiska. Decydujący o tytule mecz trwał zaledwie 61 minut i zakończył się zwycięstwem oznaczonego "dwójką" Norwega 6:0, 6:2.
22-latek z Oslo nie dał żadnych Brytyjczykowi, który w pierwszym secie kompletnie sobie nie radził. Ruud doskonale rozgrywał wymiany i korzystał z licznych błędów leworęcznego przeciwnika. 26-latek z Londynu był bezradny. Przy własnym podaniu zdobył zaledwie trzy punkty i trzykrotnie dał się przełamać.
Nadzieja na korzystny wynik dla Norriego pojawiła się na początku drugiej odsłony, gdy udało się mu dwukrotnie pewnie wygrać serwis. Z czasem jednak wróciły demony z pierwszego seta. Podanie Brytyjczyka nie utrudniało zadania Norwegowi, który po kapitalnym minięciu po linii zdobył przełamanie w szóstym gemie. Po zmianie stron tenisista ze Skandynawii miał już piłkę meczową i szybko ją wykorzystał, zdobywając piąte w całym spotkaniu przełamanie.
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet
Po szybkim pojedynku Ruud został triumfatorem zawodów w San Diego i sięgnął po piąte trofeum w sezonie 2021. Żaden tenisista nie osiągnął jeszcze takiej liczby w bieżącym roku. Jak na razie jednak Norweg wygrywa tylko imprezy rangi ATP 250. Zaczęło się w 2020 roku w Buenos Aires. Potem były tegoroczne zwycięstwa na mączce w Genewie, Bastad, Gstaad i Kitzbuehel. Tytuł w San Diego jest jego szóstym w karierze, ale pierwszym na nawierzchni twardej.
Dla Ruuda sukces w Kalifornii ma znaczenie, bowiem wywalczone tutaj 250 punktów pozwoli mu wyprzedzić Huberta Hurkacza w rankingu ATP Race, na bazie którego tenisiści kwalifikują się do ATP Finals. Norweg i Polak zamienią się miejscami. Wrocławianin będzie dziewiąty, ale po zakończeniu sezonu przez Rafaela Nadala jest to pozycja dająca bilet do Turynu. Wyścig do Turnieju Mistrzów będzie trwał przez najbliższe dwa tygodnie w Indian Wells, a potem przeniesie się do europejskich hal.
Triumfatorami turnieju debla zostali w niedzielę najwyżej rozstawieni Joe Salisbury i Neal Skupski. Brytyjczycy pokonali w meczu o tytuł oznaczoną trzecim numerem australijsko-słowacką parę John Peers i Filip Polasek 7:6(2), 3:6, 10-5. Salisbury cieszył się z ósmego trofeum w tourze, natomiast Skupski z szóstego.
San Diego Open, San Diego (USA)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 600 tys. dolarów
niedziela, 3 października
finał gry pojedynczej:
Casper Ruud (Norwegia, 2) - Cameron Norrie (Wielka Brytania) 6:0, 6:2
finał gry podwójnej:
Joe Salisbury (Wielka Brytania, 1) / Neal Skupski (Wielka Brytania, 1) - John Peers (Australia, 3) / Filip Polasek (Słowacja, 3) 7:6(2), 3:6, 10-5
Czytaj także:
Garbine Muguruza mistrzynią w Chicago
Jannik Sinner obronił tytuł w Sofii
Czy Casper Ruud wygra jeszcze turniej w 2021 roku? 
na Instagramie 
na Facebooku 
