Nocna batalia Igi Świątek i Bethanie Mattek-Sands. Będzie okazja na rewanż za finał Rolanda Garrosa

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek odpadła w środę z turnieju singla, ale nie żegna się jeszcze z kortami w Cincinnati. Polska tenisistka i partnerująca jej Bethanie Mattek-Sands w wielkim stylu odwróciły losy meczu II rundy debla.

Na początku czerwca Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands spotkały się z duetem Darija Jurak i Andreja Klepac w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Na paryskiej mączce Polka i Amerykanka wygrały pewnie 6:3, 6:2. W środę obie pary trafiły na siebie w II rundzie na kortach twardych w Cincinnati. Nasza tenisistka i utytułowana reprezentantka USA skomplikowały sobie sprawę, ale zwyciężyły ostatecznie 4:6, 6:1, 10-3.

Polsko-amerykańska para zaczęła dobrze, bo już w drugim gemie przełamała serwis Klepac. Choć rywalki szybko odrobiły stratę breaka, to nasza reprezentantka i jej partnerka ponownie uzyskały przewagę. Prowadziły nawet 4:1, ale wówczas zaczęły się problemy. Chorwatka i Słowenka grały bardzo dobrze na returnie i poprawiły serwis. W siódmym gemie przełamały podanie Mattek-Sands, natomiast po zmianie stron Świątek. Doświadczone deblistki nie zmarnowały już szansy i zamknęły seta.

W drugiej odsłonie Świątek i Mattek-Sands nie popełniły błędu z poprzedniej części spotkania. Tym razem przełamały w drugim gemie serwis Jurak i nie oddały prowadzenia. Polsko-amerykańską parę mocno dopingowali kibice, ponieważ był to ostatni mecz rozgrywany w środowy wieczór. Przełamanie w szóstym gemie załatwiło sprawę, a nasza tenisistka i jej partnerka pewnie zakończyły jednostronnego seta.

ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał

Ponieważ po dwóch partiach był remis, decydował super tie break. Rozgrywka ta okazała się popisem Świątek i Mattek-Sands. Punktem przełomowym była niesamowita wymiana przy stanie 4-3 dla Polki i Amerykanki. Gdy po chwili nasza tenisistka posłała jeszcze wygrywający bekhend po linii, z rywalek wyraźnie zeszło powietrze. Jurak i Klepac nie zdobyły już żadnego punktu i po raz drugi w tym sezonie musiały uznać wyższość polsko-amerykańskiej pary.

Świątek i Mattek-Sands awansowały do ćwierćfinału, w którym będą miały okazję do rewanżu za finał Rolanda Garrosa 2021. Na ich drodze staną bowiem już w czwartek oznaczone drugim numerem Czeszki Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova, czyli mistrzynie olimpijskie z Tokio.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,114 mln dolarów
środa, 18 sierpnia

II runda gry podwójnej:

Iga Świątek (Polska) / Bethanie Mattek-Sands (USA) - Darija Jurak (Chorwacja, 8) / Andreja Klepac (Słowenia, 8) 4:6, 6:1, 10-3

Czytaj także:
US Open bez obrońcy tytułu
Stefanos Tsitsipas zaszczepi się, jeśli będzie musiał

Komentarze (2)
avatar
steffen
19.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odwracać losy meczu to one lubią :) Teraz czas zakręcić Kręcikową ;) TekTekBoom do boju! :D 
avatar
adart
19.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uwaga! Znowu Kręcikowa może coś "pokręcić".