Takiej najlepszej czwórki nikt się nie spodziewał. Panie powalczą o finał (plan gier)

PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG  / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova

W Rolandzie Garrosie 2021 nadszedł czas półfinałów. W rywalizacji kobiet pozostały tenisistki, które nigdy wcześniej nie grały na tym poziomie wielkoszlemowej imprezy.

French Open 2021 przynosi zaskakujące rezultaty. Nigdy wcześniej debiutu w ćwierćfinale tej samej wielkoszlemowej imprezy nie zanotowało aż sześć tenisistek. Dopiero po raz drugi w Erze Otwartej (od 1968 roku) zagrają cztery tenisistki, które zadebiutują w półfinale turnieju tej rangi. Po raz pierwszy taka sytuacja miała miejsce w Australian Open 1978. Jedynie Anastazja Pawluczenkowa wcześniej występowała w ćwierćfinale.

Pawluczenkowa notuje 52. wielkoszlemowy występ. Więcej do osiągnięcia półfinału potrzebowała tylko Barbora Strycova (Wimbledon 2019 za 53. startem). Wcześniej Rosjanka sześć razy dotarła do ćwierćfinału, w tym raz w Paryżu (2011). Tym razem jest w półfinale po dreszczowcu z Kazaszką Jeleną Rybakiną (9:7 w trzecim secie). W czwartek czeka ją starcie z Tamarą Zidansek, która w poprzednich ośmiu startach w imprezach tej rangi najdalej dotarła do II rundy. W ćwierćfinale również miała zażartą batalię, z Hiszpanką Paulą Badosą (8:6 w decydującej partii).

Zidansek do wielkoszlemowego półfinału doszła jako pierwsza reprezentantka Słowenii. W 1977 roku w Rolandzie Garrosie triumfowała urodzona w Mariborze Mima Jausovec. Tenisistka, która występowała dla Jugosławii, w sumie pięć razy awansowała do półfinału lub dalej w imprezach tej rangi. Do tej pory w barwach Słowenii najlepszy rezultat zanotowała Katarina Srebotnik, która dotarła do IV rundy Rolanda Garrosa 2002 i 2008 oraz US Open 2008. Pawluczenkowa ma szansę przerwać długą serię rosyjskich zawodniczek bez wielkoszlemowego finału. Jako ostatnia osiągnęła go Maria Szarapowa, która w Australian Open 2015 uległa tylko Serenie Williams. Jest też ona ostatnią finalistką Rolanda Garrosa z Rosji (2014). Zidansek i Pawluczenkowa zmierzą się po raz pierwszy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"

Barbora Krejcikova zagra z Marią Sakkari, którą w tym roku pokonała w I rundzie w Dubaju i później osiągnęła finał. Czeszka w Paryżu znakomicie sobie radzi na dwóch frontach. W singlu jest to jej dopiero piąty wielkoszlemowy występ. W deblu w 2018 roku triumfowała w Rolandzie Garrosie i Wimbledonie. Wspólnie z Kateriną Siniakovą mają szansę na kolejne trofeum. W półfinale spotkają się z Magdą Linette i Bernardą Perą. Ostatnią tenisistką, która osiągnęła finał French Open w singlu i deblu jest Lucie Safarova (2015). Podwójnego triumfu nie odniósł nikt od czasu Mary Pierce (2000).

W ćwierćfinale Sakkari zakończyła fantastyczną serię Igi Świątek 22 z rzędu wygranych setów w Paryżu. Została pierwszą Greczynką w półfinale Rolanda Garrosa od 1925 roku. Helene Contostavlos przegrała 2:6, 0:6 z legendarną Suzanne Lenglen w walce o finał. Tegoroczny turniej w Paryżu układa się kapitalnie dla tenisistów z tego kraju. W singlu mężczyzn w półfinale jest Stefanos Tsitsipas, który w piątek zmierzy się z Niemcem Alexandrem Zverevem.

Zanim do boju ruszą singlistki, zostanie rozegrany finał miksta. O godz. 12:00 rywalami Jeleny Wiesniny i Asłana Karacewa będą Desirae Krawczyk i Joe Salisbury. Rosjanka wróciła po przerwie macierzyńskiej i notuje pierwszy wielkoszlemowy występ od Rolanda Garrosa 2018. Będzie to dla niej czwarty finał w zawodach tej rangi w grze mieszanej i szansa na drugi tytuł, po Australian Open 2016. Karacew w lutym tego roku był rewelacją imprezy w Melbourne w singlu. W wielkoszlemowym debiucie osiągnął półfinał. Zarówno Krawczyk, jak i Salisbury po raz pierwszy doszli do finału w mikście.

Wiesnina w swoim dorobku ma trzy wielkoszlemowe tytuły w deblu. Jeden z nich zdobyła w Paryżu (2013 z Jekateriną Makarową). Krawczyk w grze podwójnej może się pochwalić finałem Rolanda Garrosa 2020 (z Alexą Guarachi). Salisbury najlepsze deblowe starty zanotował w Australian Open. Zdobył w Melbourne tytuł w 2020 i zaliczył finał w 2021 roku (w obu przypadkach z Rajeevem Ramem).

W czwartek będzie jeden polski akcent. Na korcie 13 ćwierćfinał debla juniorów rozegrają Maks Kaśnikowski i Aleksander Orlikowski. Ich rywalami będą Belg Martin Katz i Ukrainiec German Samofałow.

Plan gier 12. dnia (czwartek) wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2021:

Kort Philippe Chatrier:

od godz. 12:00
Desirae Krawczyk (USA) / Joe Salisbury (Wielka Brytania) - Jelena Wiesnina (Rosja) - Asłan Karacew (Rosja)

po godz. 15:00
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 31) - Tamara Zidansek (Słowenia)
Barbora Krejcikova (Czechy) - Maria Sakkari (Grecja, 17)

Kort 13:

drugi mecz od godz. 11:00
Martin Katz (Belgia) / German Samofałow (Ukraina) - Maks Kaśnikowski (Polska) / Aleksander Orlikowski (Polska)

Czytaj także:
Iga Świątek podsumowała występ w singlu. Ważne słowa Polki
Specjalistka od rywalizacji w deblu i ekstrawaganckich strojów. Za grę w kapeluszu otrzymała grzywnę

Komentarze (0)