Niedzielny pojedynek był pierwszym spotkaniem Stefanosa Tsitsipasa (ATP 5) i Camerona Norrie'ego (ATP 49) w głównym cyklu. Wcześniej obaj zmierzyli się ze sobą w 2018 roku w ramach Pucharu Hopmana w Perth, gdzie Brytyjczyk zwyciężył w dwóch setach. Tamten mecz nie jest jednak wliczany do oficjalnego bilansu.
Początek finału był trochę nerwowy, ale obaj panowie obronili break pointy i utrzymali serwis. Dopóki leworęczny tenisista z Londynu wygrywał własne podania, to był w stanie nawiązać walkę. Faworyzowany ateńczyk zaatakował w ósmym gemie. Po ładnej akcji uzyskał break pointa, a Norrie nie wytrzymał presji i zepsuł smecza. Parę minut później rozstawiony z "dwójką" Grek pewnie wykorzystał pierwszego setbola.
Do podobnej sytuacji doszło w drugiej odsłonie. Brytyjczyk dobrze prezentował się w początkowej fazie seta, ale z czasem Tsitsipas poprawił się na returnie. W siódmym gemie Norrie przestał trafiać pierwszym podaniem i był to sygnał do ataku dla rywala, który zdobył przełamanie. Tenisista z Wysp Brytyjskich już się nie podniósł. W dalszym ciągu popełniał sporo niewymuszonych błędów. W dziewiątym gemie Grek wypracował trzy meczbole, a przy drugim jego przeciwnik posłał piłkę w aut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"
W finale turnieju w Lyonie Tsitsipas zwyciężył w zaledwie 69 minut 6:3, 6:3. Dzięki temu sięgnął po drugi tytuł w obecnym sezonie i zarazem siódmy w karierze. Grek potwierdził, że dobrze czuje się w tym roku na ceglanej mączce. Wcześniej był najlepszy w Monte Carlo i dotarł do finału w Barcelonie, gdzie miał piłkę mistrzowską w starciu z Rafaelem Nadalem. W finałach imprez rangi ATP 250 ma perfekcyjny bilans 5-0 i 10-0 w setach.
- Od początku turnieju czułem się dobrze. Jestem dumny z niedzielnego finału, ponieważ wiedziałem, że będzie to trudny mecz przeciwko Cameronowi, który w tym tygodniu pokazał wspaniały tenis. Pokonał dobrych tenisistów i zademonstrował, co lewa ręka potrafi zrobić na mączce. To nie był łatwy pojedynek. Musiałem utrzymać nerwy i jestem dumny ze swojej postawy i tego, jak koncentrowałem się na realizacji mojego celu - powiedział nowy mistrz turnieju Open Parc d'Auvergne-Rhone-Alpes-Lyon, cytowany przez atptour.com.
Za zwycięstwo w Lyonie Tsitsipas otrzyma czek na sumę 41,1 tys. euro oraz 250 punktów do światowej klasyfikacji. Pozwoli mu to jednak tylko umocnić się na zajmowanej obecnie piątej pozycji. Norrie po raz trzeci znalazł się w finale zawodów głównego cyklu (wcześniej Auckland 2019 i Estoril 2021), ale musi jeszcze zaczekać na premierowe mistrzostwo. We Francji wywalczył czek na 29,5 tys. euro oraz 150 punktów, dzięki którym przesunie się na 45. miejsce.
Po tytuł w deblu sięgnęli w niedzielę oznaczeni czwartym numerem Hugo Nys i Tim Puetz. Monakijczyk i Niemiec pokonali w finale faworyzowany francuski duet Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut 6:4, 5:7, 10-8. To ich drugie wspólne mistrzostwo, bowiem wcześniej triumfowali w portugalskim Estoril. Nys ma teraz na koncie trzy deblowe trofea w głównym cyklu, a Puetz cztery.
Open Parc d'Auvergne-Rhone-Alpes-Lyon, Lyon (Francja)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 419,4 tys. euro
niedziela, 23 maja
finał gry pojedynczej:
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2/WC) - Cameron Norrie (Wielka Brytania) 6:3, 6:3
finał gry podwójnej:
Hugo Nys (Monako, 4) / Tim Puetz (Niemcy, 4) - Pierre-Hugues Herbert (Francja, 1) / Nicolas Mahut (Francja, 1) 6:4, 5:7, 10-8
Zobacz także:
Bezapelacyjny triumf Cori Gauff w Parmie
Belgrad szczęśliwym miejscem dla Pauli Badosy