W Monte Carlo Hubert Hurkacz (ATP 16) rozpoczyna okres gry na kortach ziemnych. Do imprezy w Monako przystąpił uskrzydlony wielkim triumfem w Miami. W poniedziałek Polak długo czekał na swój mecz, co było spowodowane deszczem. Jego rywalem był kwalifikant Thomas Fabbiano (ATP 171).
Hurkacz wygrał pierwszy set 6:3. Na otwarcie drugiej partii Fabbiano utrzymał podanie po odparciu trzech break pointów. W drugim gemie został rozegrany jeden punkt i do akcji znów wkroczył deszcz. Tenisiści musieli opuścić kort i w poniedziałek już na niego nie wrócili.
31-letni Fabbiano debiutuje w głównej drabince imprezy w Monte Carlo. W 2016 i 2019 roku nie przeszedł kwalifikacji. Włoch w przeszłości był notowany na 70. miejscu w rankingu. Może się pochwalić dwoma zwycięstwami nad tenisistami z Top 10. Oba odniósł w 2019 roku, gdy pokonał Stefanosa Tsitsipasa w Wimbledonie i Dominika Thiema w US Open. W Nowym Jorku Fabbiano doszedł wówczas do III rundy i jest to jego najlepszy wielkoszlemowy rezultat.
Hurkacz i Fabbiano mierzą się po raz drugi. W 2017 roku w kwalifikacjach w Montrealu w trzech setach lepszy był Włoch. Polak notuje drugi występ w Monte Carlo. Dwa lata temu w I rundzie przegrał z Chorwatem Borną Coriciem po trzysetowej bitwie.
Hurkacz i Fabiano wrócą do gry we wtorek. Zwycięzca tego meczu w II rundzie zmierzy się z Serbem Dusanem Lajoviciem lub Brytyjczykiem Danielem Evansem.
Rolex Monte-Carlo Masters, Monte Carlo (Monako)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 2,082 mln euro
poniedziałek, 12 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 13) - Thomas Fabbiano (Włochy, Q) 6:3, 0:1 *przerwany z powodu deszczu
Czytaj także:
Lorenzo Sonego zdobył dublet w Cagliari
Kamil Majchrzak nie dołączył do Huberta Hurkacza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę