W II rundzie imprezy w Ostrawie Aryna Sabalenka (WTA 12) przegrywała z Cori Gauff 2:5 w trzecim secie, by zwyciężyć 1:6, 7:5, 7:6(2). W ćwierćfinale Białorusinka dokonała jeszcze bardziej nieprawdopodobnej rzeczy. Odrodziła się ze stanu 0:6, 0:4 i pokonała 0:6, 6:4, 6:0 Sarę Sorribes (WTA 73). Hiszpanka w tym tygodniu odprawiła m.in. Magdę Linette.
Sorribes mogła nawet prowadzić 6:0, 5:0, bo miała dwa break pointy. Sabalenka przegrała pierwszych 10 gemów, ale 12 kolejnych padło jej łupem. W trwającym dwie godziny i dwie minuty meczu miało miejsce 11 przełamań, z czego sześć dla Białorusinki. Tenisistka z Mińska zdobyła o cztery punkty więcej (77-73).
Jennifer Brady (WTA 26) zwyciężyła 6:7(5), 6:3, 6:1 Weronikę Kudermetową (WTA 47). W pierwszym secie Amerykanka z 1:3 doprowadziła do tie breaka, a w nim nie wykorzystała prowadzenia 4-0. W drugiej partii od 1:2 zdobyła pięć z sześciu kolejnych gemów. W decydującej odsłonie Brady zdobyła dwa przełamania i zameldowała się w półfinale po godzinie i 57 minutach.
ZOBACZ WIDEO: Tenis. Jak wielki sukces wpłynie na Igę Świątek? "Ma w sobie sporo niepokoju, o to jak potoczy się jej życie"
Amerykanka zaserwowała 14 asów i zdobyła 49 z 59 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła cztery z pięciu break pointów i wykorzystała pięć z dziewięciu okazji na przełamanie. Podwyższyła na 2-0 bilans spotkań z Kudermetową. Brady była górą w ubiegłym sezonie w Madrycie. Rosjanka w poprzedniej rundzie wyeliminowała Karolinę Pliskovą.
W sobotę Sabalenka i Brady spotkają się w półfinale. Zmierzą się po raz pierwszy. Dla Białorusinki będzie to szansa na 11., a Amerykanka powalczy o drugi singlowy finał w głównym cyklu. W tym roku Sabalenka triumfowała w Dosze, a Brady wygrała turniej w Lexington.
J&T Banka Ostrava Open, Ostrawa (Czechy)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 528,5 tys. dolarów
piątek, 23 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Aryna Sabalenka (Białoruś, 3) - Sara Sorribes (Hiszpania, Q) 0:6, 6:4, 6:0
Jennifer Brady (USA) - Weronika Kudermetowa (Rosja, Q) 6:7(5), 6:3, 6:1
Zobacz także:
ITF Macon: Magdalena Fręch poszła za ciosem. Polka powalczy o finał
Hubert Hurkacz wraca do zdrowia. W Wiedniu nie będzie musiał grać eliminacji